Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Oszuści okradli starszego mężczyznę

Data publikacji 06.10.2015

Dwóch fałszywych pracowników administracji okradło 77-letniego mieszkańca Zabrza. Mężczyźni przyszli do mieszkania, aby sprawdzić drożność odpływu wody w łazience. Jeden sprawdzał odpływ, a drugi skradł pieniądze i karty płatnicze. Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wizyty różnego rodzaju fachowców. Nie każdy z nich to uczciwy pracownik administracji.

Do opisywanego przestępstwa doszło 28 września około godziny 11.00. Jednakże dopiero 3 października po rozmowie z córką pokrzywdzony powiadomił policjantów z Mikulczyc o zaistniałym zdarzeniu. Z ustaleń wynika, że do mieszkania 77-latka zapukał mężczyzna podający się za pracownika administracji. Przyszedł sprawdzić drożność odpływu wody w łazience. Kiedy starszy pan sprawdzał z "pracownikiem administracji" odpływ wanny, do mieszkania wszedł drugi mężczyzna. W tym momencie najprawdopodobniej doszło do kradzieży gotówki i kart płatniczych. To kolejny już przypadek, kiedy w naszym mieście dochodzi do oszustw metodą na tzw. „wnuczka" lub "pracownika administracji". W wielu przypadkach, dzięki kampanii informacyjnej i spotkaniom, które prowadzą zabrzańscy policjanci, osoby starsze nie dają się oszukać. Coraz trudniej przestępcom działać na terenie naszego miasta. Jednakże ciągle próbują zmieniając legendy, aby uwiarygodnić swoją osobę w oczach ludzi, których chcą oszukać i okraść. Pamiętajmy, że przestępcy ci działają przede wszystkim w ciągu dnia i do zrealizowania swojego czynu potrzebują obecności domowników w ich mieszkaniu. Ich działanie oparte jest na udawaniu kogoś kim nie są, lub podawaniu fałszywego celu swojego przybycia. Podają się za przedstawicieli różnego rodzaju instytucji, administracji osiedla, spółdzielni mieszkaniowej, akwizytorów, a nawet krewnych lub osoby z nimi związane. Bardzo zuchwałym oszustwem jest oszustwo na tzw.”wnuczka”. Oszuści wykorzystują telefon w celu wyłudzenia gotówki. Wybierają osoby starsze i prowadzą rozmowę w taki sposób , aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową. Najczęściej oszust informuje swoją ofiarę, że ktoś z jej rodziny miał wypadek samochodowy i pilnie potrzebuje pieniędzy, aby polubownie załatwić sprawę. Kiedy oszustowi udaje się nakłonić osobę pokrzywdzoną do przekazania gotówki informuje ją, że nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy i po gotówkę przyjedzie kolega lub inna osoba. Przestępcom chodzi o to, aby skłonić ofiarę do przekazania pieniędzy nieznajomemu, mimo że będzie widziała oszusta po raz pierwszy w życiu. Odbierający pieniądze, aby uwiarygodnić całą sytuację przekazuje oszukanej osobie nawet telefon komórkowy, umożliwiając w ten sposób ponowną rozmowę z „wnuczkiem”, co ma dodatkowo uśpić czujność pokrzywdzonej osoby. Przestępcy wielokrotnie dzwonią w krótkich odstępach czasu w celu wywarcia presji i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy. Takie częste telefony mają także utrudnić osobie oszukiwanej nawiązanie kontaktu z członkami rodziny, rzekomo proszącymi o pomoc finansową.

W celu ustrzeżenia się przed podaną sytuacją należy zachować szczególną ostrożność. Każdorazowo, gdy otrzymamy informację dotyczącą prośby „pożyczenia pieniędzy” w taki lub podobny sposób należy niezwłocznie zawiadomić Policje dzwoniąc pod numer 997 lub 112. Każde zgłoszenie jest bardzo dokładnie sprawdzane. Należy pamiętać, że Policja nigdy nie dzwoni do osoby zawiadamiającej z zapytaniem czy policjanci dojechali już na miejsce lub z poinformowaniem jej, że policjanci już jadą. Jeżeli odbierzemy telefon z taką informacją, możemy mieć pewność, że to oszuści sprawdzają potencjalna ofiarę czy zawiadomiła już Policję. I najważniejsze: nie otwieramy drzwi osobom nieznajomym i nie przekazujemy żadnych pieniędzy. A jeżeli zapuka do nas monter, czy też inny pracownik administracji, zawsze przed wpuszczeniem osoby do mieszkania można zadzwonić do swojej spółdzielni mieszkaniowej i upewnić się, czy administracja budynku wysyłała do nas pracownika.

Powrót na górę strony