Wiadomości

Nieletni z kradzionym telefonem

Data publikacji 15.11.2016

Policjanci zajmujący się przestępczością nieletnich zatrzymali 15-latka, który posiadał kradziony telefon komórkowy. Nastolatek „wpadł” gdyż wagaruje, a jego sprawą policjanci zajęli się w ramach programu. „Lepiej Razem Niż Osobno”. Nieletnim zajmie się teraz sąd rodzinny.

Funkcjonariusze Referatu ds. Przestępczości Nieletnich zabrzańskiej komendy, na co dzień zajmują się osobami nieletnimi, które popadają w konflikt z prawem. Nastolatkowie, którzy złamią prawo po ukończeniu 13 roku życia, odpowiadają za swoje czyny przed sądem rodzinnym. Jedną z inicjatyw, w której policjanci zabrzańskiej komendy biorą udział jest program „Lepiej Razem Niż Osobno”. Działa on na terenie Zabrza już od kilkunastu lat i ma na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa dzieci i młodzieży poprzez niwelowanie zachowań patologicznych. W ramach programu organizowane są patrole składające się z policjanta, pedagoga szkolnego i strażnika miejskiego, które realizują zgłoszenia wpływające do zabrzańskiego Wydziału Oświaty. Właśnie podczas realizacji takiego zgłoszenia, dotyczącego 15-letniego chłopca, ujawniony został kradziony telefon. Zgłoszenie może złożyć każda osoba, która ma informacje, że nieletni popełnił czyn karalny lub przejawia oznaki demoralizacji. I tak było w tym przypadku. Patrol w ramach programu „Lepiej Razem Niż Osobno” otrzymał informację, że nieletni poprzez wagarowanie nie realizuje obowiązku szkolnego, jest wulgarny wobec nauczycieli i rówieśników, a także przeszkadza w lekcjach bawiąc się telefonem. Chłopiec ma na swoim koncie również uszkodzenie ciała dwóch koleżanek. W trakcie wykonywanych w szkole (do której uczęszcza chłopiec) czynności policjanci ustalili, że telefon, którym na zajęciach bawi się nieletni, pochodzi z kradzieży. Do kradzieży telefonu doszło w Krzepicach. Nastolatek został zatrzymany i przewieziony do zabrzańskiej komendy. Odpowie teraz nie tylko za wagary, ale również za paserstwo. O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny.

Powrót na górę strony