Wiadomości

Sprawca zniszczenia mienia ustalony po publikacji jego wizerunku

Data publikacji 27.03.2017

Zabrzańscy policjanci zatrzymali sprawcę zniszczenia dwóch samochodów. Było to możliwe dzięki reakcji mieszkańców na publikacje wizerunku podejrzewanego. Sprawca, który nigdy nie był karany, a nawet legitymowany przyznał się do winy. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Zabrzańscy policjanci wykorzystują nagrania z kamer monitoringu, które publikują, prosząc internautów o pomoc w ustaleniu tożsamości sprawców. Ta metoda się sprawdza – społeczeństwo coraz chętniej współpracuje ze swoją policją, przyczyniając się do poprawy bezpieczeństwa. Bardzo pomocny jest również fakt rozpowszechniania policyjnych komunikatów o sprawcach przestępstw przez media – telewizję, prasę, radio i internet. Dzięki tej współpracy sprawcy niejednokrotnie sami zgłaszają się na policję gdy ujrzą swój wizerunek w mediach.

Dzięki właśnie pomocy mieszkańców Zabrza, którzy rozpoznali mężczyznę w policyjnym komunikacie oraz współpracy mediów, zabrzańscy mundurowi ustalili tożsamość sprawcy zniszczenia dwóch samochodów na ulicy Damrota. Do przestępstw doszło w 6 i 7 lutego b.r. Podejrzany wracając z pracy dzień po dniu zniszczył dwa samochody marki Honda Accord i BMWzarysowując powłokę lakierniczą drzwi. Każdy w właścicieli oszacował straty na prawie tysiąc złotych. 56-letni mężczyzna przyznał się do winy. Nigdy wcześniej nie był karany. Jak sam przyznał przez całe życie nie dostał nawet mandatu i nie był legitymowany. Podejrzany nie był w stanie wytłumaczyć dlaczego zniszczył samochody. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Serdecznie dziękujemy osobom, które przyczyniły się do ustalenia tożsamości sprawcy. Pamiętajmy, że w takich sytuacjach warto reagować. Brak reakcji równa się akceptacji. Dziękujemy również mediom, które opublikowały policyjny komunikat. Publikowanie wizerunków ma też wymiar prewencji ogólnej - gdy ktoś widzi taką publikację w lokalnych mediach, być może zrodzą się w nim obawy przed podobnym postępowaniem.

Powrót na górę strony