Biegnąc w Warszawie i Wiedniu rozpoczęli biegowy sezon
Zabrzańscy policjanci, którzy w niedzielę wzięli udział w warszawskim i wiedeńskim półmaratonie rozpoczęli kolejny biegowy sezon. Wyniki jakie uzyskali pozwalają sądzić, że będzie to dobry rok. Policyjnym sportowcom życzymy tylko idealnej pogody podczas udanych startów.
Podczas ostatniego weekendu w wielu polskich miastach odbyły się pierwsze po sezonie zimowym biegi długodystansowe. W największym z nich, 12 PZU Półmaratonie Warszawskim, udział wziął Zastępca Komendanta Komisariatu II Policji w Zabrzu komisarz Oktawiusz Cieślik. Do swojej biegowej pasji wrócił po kilkuletniej przerwie. Systematyczne treningi nie tylko pozwalają mu oderwać się od obowiązków służbowych, ale przede wszystkim poprawiać swoje biegowe wyniki. Warszawski półmaraton ukończył z czasem 1 godziny i 53 minut. Jak sam podkreślił, ostatnie podbiegi, zwłaszcza na Most Świętokrzyski, będzie pamiętał bardzo długo. Ukończenie warszawskiego biegu przez kom. Cieślika to początek zdobywania Korony Polskich Półmaratonów. Aby zdobyć ten tytuł biegacz w ciągu kalendarzowego roku musi ukończyć 5 z 10 największych półmaratonów. Kolejne starty jakie wyznaczył sobie zabrzański policjant odbędą się m.in. we Wrocławiu i Wałbrzychu.
Kolejnym zabrzańskim policjantem, który w niedzielę przebiegł 21 km i 97 m jest nadkom. Robert Małek. Wspólnie z mł.insp. Tadeuszem Stuchlikiem, Komendantem Powiatowym Policji w Tarnowskich Górach, pobiegli półmaraton w Wiedniu. Start w austriackiej stolicy traktują jako trening przed majowym charytatywnym biegiem Wings for Life. W najbliższym czasie policjanci, którzy na swoim koncie mają wiele sportowych sukcesów, pobiegną również w II Tarnogórskim Półmaratonie „Tak dla Transplantacji”. Ale zanim to nastąpi, należy pogratulować czasów z jakimi ukończyli wiedeński półmaraton. Nadkom. Robert Małek dotarł na metę po 1 godzinie i 47 minutach, natomiast mł.insp. Tadeusz Stuchlik był o 8 minut szybszy. Policyjnym sportowcom życzymy tylko idealnej pogody podczas udanych startów.