Ośmiu rowerzystów pod wpływem alkoholu
Każdy nietrzeźwy uczestnik ruchu drogowego stwarza realne i poważne zagrożenie na drodze i nie ma znaczenia, czy jest to kierowca samochodu, motocykla, roweru czy innego pojazdu. Pijany rowerzysta najpoważniejsze zagrożenie stwarza dla siebie, ponieważ jako niechroniony uczestnik ruchu drogowego, każde zdarzenie drogowe – nawet takie bez udziału innego pojazdu – może przypłacić poważnymi obrażeniami. Dlatego policjanci nie mają taryfy ulgowej wobec tak lekkomyślnych uczestników ruchu drogowego.
W trakcie świątecznego długiego weekendu zabrzańscy policjanci zatrzymali aż ośmiu rowerzystów, którzy byli pod wpływem alkoholu. Niechlubnym rekordzistą okazał się 33-latek, który wsiadł na rower, mając w organizmie blisko trzy promile alkoholu. Policjanci zatrzymali go do kontroli w poniedziałek o 19.50 na ulicy Strzelców Bytomskich.
Przypominamy!
Osoba, która prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu inny pojazd niż mechaniczny w stanie nietrzeźwości podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych. Gdy w takiej sytuacji rowerzysta znajduje się w stanie po użyciu alkoholu, to grozi mu kara aresztu albo grzywny w wysokości nie niższej niż 1000 złotych. Stanowią o tym artykuł 87 § 1a i 87 § 2 Kodeksu wykroczeń.
Policjanci przypominają, iż rowerzysta to niechroniony uczestnik ruchu drogowego. Podczas zderzenia z samochodem nic go nie chroni. A po spożyciu alkoholu spada poziom uwagi, refleksu, a także mogą wystąpić problemy z utrzymaniem równowagi. Wiązać się to może z nieprzewidzianym upadkiem lub spowodowaniem zdarzenia drogowego. Nietrzeźwy rowerzysta stanowi zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także innych uczestników ruchu.