Zatrzymany sprawca alarmu bombowego
W policyjnym areszcie przebywa 31-letni mężczyzna podejrzewany o wywołanie alarmu bombowego w zabrzańskich centrach handlowych. Podejrzewany został zatrzymany wczoraj późnym wieczorem. Był pijany, więc jego przesłuchanie będzie możliwe dopiero po jego wytrzeźwieniu. Policjanci dysponują dowodami obciążającymi zatrzymanego. W dniu dzisiejszym o dalszych losach zatrzymanego zadecyduje Prokurator.
W policyjnym areszcie przebywa 31-letni mężczyzna podejrzewany o wywołanie alarmu bombowego w zabrzańskich centrach handlowych. Podejrzewany został zatrzymany wczoraj późnym wieczorem. Był pijany, więc jego przesłuchanie będzie możliwe dopiero po jego wytrzeźwieniu. Policjanci dysponują dowodami obciążającymi zatrzymanego. W dniu dzisiejszym o dalszych losach zatrzymanego zadecyduje Prokurator. Od minionego piątku, kiedy to z dwóch hipermarketów z powodu alarmu bombowego ewakuowano blisko 3 tysiące osób, zabrzańscy policjanci intensywnie pracowali dążąc do ustalenia sprawcy przestępstwa. Zgłoszenie alarmu bombowego zostało przekazane na telefon alarmowy Policji 997 w dniu 22 stycznia o godzinie 19.03. Sprawca wskazał nazwę hipermarketu, którego sieć na terenie Zabrza posiada dwa centra handlowe. Z tego powodu wystąpiła potrzeba ewakuowania klientów oraz personelu obu placówek. Czynności policyjne polegające na sprawdzenie obu hipermarketów zakończono przed godziną 23.00. Funkcjonariusze nie ujawnili żadnego ładunku wybuchowego. W dniu 26 stycznia zatrzymano pierwszego z podejrzewanych - 41-latka, nie posiadającego stałego miejsca zameldowania. Czynności z zatrzymanym nie potwierdziły jednak jego udziału w zgłoszeniu alarmu bombowego. Dzień później policjanci Wydziału Kryminalnego zatrzymali brata wyżej wymienionego. Mężczyzna, który aktualnie trzeźwieje w Policyjnej Izbie Zatrzymań jeszcze dziś zostanie przesłuchany. Policjanci twierdzą, że posiadają wystarczające dowody na udowodnienie 31-latkowi z Zabrza zgłoszenia alarmu bombowego.