Wiadomości

Kłamstwo ma krótkie nogi

Data publikacji 24.09.2010

Trzy lata więzienia grozi młodym mężczyznom, którzy przed kilkoma dniami złożyli fałszywe zeznania przeciwko dwóm innym mieszkańcom Zabrza oskarżając ich o dokonanie rozboju. Sprawa fałszywych zeznań wyszła na jaw w trakcie wykonywanych przez policjantów wydziału kryminalnego czynności procesowych. Jak widać warto pamiętać o starym polskim przysłowiu, że „kłamstwo ma krótkie nogi”.

Trzy lata więzienia grozi młodym mężczyznom, którzy przed kilkoma dniami złożyli fałszywe zeznania przeciwko dwóm innym mieszkańcom Zabrza oskarżając ich o dokonanie rozboju. Sprawa fałszywych zeznań wyszła na jaw w trakcie wykonywanych przez policjantów wydziału kryminalnego czynności procesowych. Jak widać warto pamiętać o starym polskim przysłowiu, że „kłamstwo ma krótkie nogi”. Do przestępstwa rozboju miało dojść w miniony wtorek około godz.18.00 w rejonie ul.Wojska Polskiego. Z zawiadomienia o przestępstwie wynikało, że dwaj przestępcy w wieku 21 i 22 lat mieli pobić młodszych od siebie mieszkańców dzielnicy Rokitnica, a następnie ukraść jednemu z nich skuter m-ki „Hanglong”. Jeszcze tego samego dnia podejrzewani o dokonanie rozboju zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców. Znaleziony przy zatrzymanych skuter był dowodem, że w rękach mundurowych znaleźli się właściwi przestępcy. Sprawa na pozór wydawała się prosta. Za dokonanie rozboju 21 i 22-latkom groziłoby 12 lat pozbawienia wolności. Jednak prowadzone przez policjantów postępowanie doprowadziło do zupełnie innych ustaleń. Nikt nikogo nie uderzył, nikt nikogo nie doprowadził do stanu bezbronności. Ustalono natomiast, że wskazani sprawcy zabrali poszkodowanemu skuter z zamiarem jego krótkotrwałego użycia po wcześniejszym zagrożeniu użyciem przemocy. Stąd zamiast zarzutu rozboju podejrzani usłyszeli zarzut popełnienia przestępstwa z art.289§3 Kodeksu karnego, czyli zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. W odrębnym postępowaniu zostanie wyjaśniona sprawa fałszywych zeznań. Młodzi zabrzanie w wieku 18 i 20 lat wyjaśnili, że fałszywe zeznania były wynikiem zemsty na mieszkających w tej samej dzielnicy mężczyzn za uporczywe dokuczanie im. Za fałszywe zeznania Kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. Jak widać kłamstwo ma krótkie nogi i nie popłaca.