Cztery osoby zatrute dopalaczami
Cztery osoby z Zabrza zatruły się tzw. „produktami kolekcjonerskimi”. Wszyscy przebywają w szpitalach na terenie województwa śląskiego. Ich stan choć ciężki, to lekarze uznają jako stabilny. Policjanci ustalili już, że zatrucia wynikają z zażycia dopalaczy kupionych w sklepach na terenie Zabrza.
Cztery osoby z Zabrza zatruły się tzw. „produktami kolekcjonerskimi”. Wszyscy przebywają w szpitalach na terenie województwa śląskiego. Ich stan choć ciężki, to lekarze uznają jako stabilny. Policjanci ustalili już, że zatrucia wynikają z zażycia dopalaczy kupionych w sklepach na terenie Zabrza. Pierwsze zgłoszenie o zatruciu dotarło do dyżurnego policji wczoraj o godz. 17.50. Przebywający w mieszkaniu przy ul.Ciupki 40-letni mężczyzna zadzwonił na numer 112 informując, że jego żona utraciła przytomność. Na miejsce skierowano załogę pogotowia ratunkowego, której lekarz stwierdził zatrucie organizmu 33-letniej kobiety. W czasie udzielania pomocy medycznej dolegliwości zgłosił także zgłaszający interwencję 40-latek.. Oboje zostali przewiezieni do szpitala miejskiego w Zabrzu – Biskupic, a następnie zostali przetransportowani na oddział Szpitala Wojewódzkiego w Sosnowcu. Drugie zgłoszenie dotyczące zatrucia dopalaczami zostało skierowane do zabrzańskiej Policji o godzinie 3 nad ranem.. Tym razem ofiarami szkodliwych produktów kolekcjonerskich stały się dwie młode dziewczyny w wieku 16 i 18 lat. Wymienione przebywały w mieszkaniu 23-latka mieszkającego przy ul.Gawrona. Nieletnia została przewieziona do zabrzańskiego Centrum Pediatrii, natomiast starsza o dwa lata koleżanka trafiła na oddział intensywnej terapii szpitala w Zabrzu – Biskupicach. W obu przypadkach policjanci ustalili już sklepy w których szkodliwe środki zostały zakupione.