Wiadomości

Zarzut usiłowania zabójstwa dla 52-latki

Data publikacji 02.11.2010

Zabrzańscy policjanci zatrzymali 52-letnią mieszkankę dzielnicy Mikulczyce, a Prokuratura zdecydowała się na przedstawienie jej zarzutu usiłowania zabójstwa. Ma to związek z wydarzeniami, jakie rozegrały się podczas minionego weekendu w mieszkaniu przy ul.Zwrotniczej. Podczas awantury domowej podejrzana ugodziła nożem swojego konkubenta w klatkę piersiową oraz rękę powodując zagrożenie utraty jego życia.

Zabrzańscy policjanci zatrzymali 52-letnią mieszkankę dzielnicy Mikulczyce, a Prokuratura zdecydowała się na przedstawienie jej zarzutu usiłowania zabójstwa. Ma to związek z wydarzeniami, jakie rozegrały się podczas minionego weekendu w mieszkaniu przy ul.Zwrotniczej. Podczas awantury domowej podejrzana ugodziła nożem swojego konkubenta w klatkę piersiową oraz rękę powodując zagrożenie utraty jego życia. Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w nocy z 30/31 października. Po godzinie 23.00 dyżurny zabrzańskiego pogotowia poprosił policję o udzielenie pomocy w związku ze zgłoszeniem 52-latki, z którego wynikało, że jej konkubent wrócił do domu pobity. Ponieważ ratownicy nie potrafili dostać się do mieszkania dyżurny zabrzańskiej policji podjął decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Wewnątrz znajdował się zakrwawiony 52-latek. Ze względu na obrażenia, w tym ranę kłutą klatki piersiowej mężczyzna został przewieziony do szpitala w Bytomiu, gdzie trafił wprost na stół operacyjny. Lekarze stwierdzili u pacjenta przecięcie tętnicy ramiennej, co stanowiło realne zagrożenie utraty życia. W chwili, kiedy 52-latek walczył o swoje życie, zabrzańscy policjanci zajmowali się już jego konkubiną. Wymieniona została zatrzymana, a jej przesłuchanie ze względu na fakt znajdowania się kobiety pod wpływem alkoholu, zostało przełożone na późniejsze godziny. Efektem pracy śledczych było zgromadzenie materiału dowodowego w oparciu o który Prokuratura przedstawiła zatrzymanej zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała oraz usiłowania zabójstwa. Za ten czyn zatrzymanej grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Jak ustaliliśmy w rozmowie z lekarzami szpitala w Bytomiu zabieg operacyjny w przypadku 52-latka powiódł się, a rokowania co do stanu jego zdrowia są coraz lepsze.
 

Powrót na górę strony