Niepokój przy ulicy Urbana
Minionej niedzieli policjanci wraz ze strażakami interweniowali przy ulicy Urbana. Powodem było wezwanie zaniepokojonej lokatorki budynku, która zgłosiła brak kontaktu z sąsiadką, a jednocześnie wyczuwała wydobywającą się z mieszkania woń spalenizny. Na szczęście interwencja zakończyła się pomyślnie.
Minionej niedzieli policjanci wraz ze strażakami interweniowali przy ulicy Urbana. Powodem było wezwanie zaniepokojonej lokatorki budynku, która zgłosiła brak kontaktu z sąsiadką, a jednocześnie wyczuwała wydobywającą się z mieszkania woń spalenizny. Na szczęście interwencja zakończyła się pomyślnie. Była godzina 16.30, kiedy jedna z lokatorek budynku przy ulicy Urbana 6 zawiadomiła Policję, że z jednego z mieszkań wydobywa się nieprzyjemny zapach, a jednocześnie pomimo pukania do drzwi nikt nie otwiera drzwi. Milczał także telefon sąsiadki. Na miejsce skierowano patrol z Komisariatu I Policji oraz wezwano Straż Pożarną. Ponieważ mieszkanie znajdowało się na I piętrze, a dodatkowo jedno z okien nie było właściwie zamknięte, strażacy podjęli decyzję, że rozstawią drabinę i właśnie przez okno wejdą do wnętrza mieszkania. Po kilkuminutowej akcji okazało się, że 64-letnia właścicielka mieszkania śpi w mieszkaniu, a zapach swądu pochodził od przypalonej ścierki pozostawionej przez kobietę przy kuchence elektrycznej. Właścicielka mieszkania znajdowała się pod wpływem alkoholu. Badanie jej stanu trzeźwości wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci 64-letnią kobietę przewieźli do izby wytrzeźwień.