Poparzeni w trakcie wypalania traw
Dwóch mieszkańców Zabrza zostało poparzonych w trakcie próby wypalania traw w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. Jeden z poszkodowanych decyzją ratowników medycznych został przetransportowany do siemianowickiej oparzeniówki. Policjanci przypominają, że wypalanie traw jest niezgodne z prawem i grozi karą aresztu lub grzywny.
Dwóch mieszkańców Zabrza zostało poparzonych w trakcie próby wypalania traw w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. Jeden z poszkodowanych decyzją ratowników medycznych został przetransportowany do siemianowickiej oparzeniówki. Policjanci przypominają, że wypalanie traw jest niezgodne z prawem i grozi karą aresztu lub grzywny. Do opisanego zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych w pobliżu jednej z posesji przy ulicy Słonecznej w Zabrzu. Wstępne ustalenia mundurowych wskazują, że dwaj 30-letni zabrzanie dokonali próby wypalenia traw. W tym celu wylali na trawę paliwo, by po chwili dokonać jego zapalenia. Mężczyźni nie spodziewali się, że sami zgotowali sobie zagrożenie, które spowodowało u jednego z nich poparzenie między innymi części twarzy, a u drugiego poparzenie kończyn. Pierwszy z poszkodowanych został przewieziony do szpitala w Zabrzu Biskupicach, a następnie decyzją lekarzy został przetransportowany do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Drugi z poszkodowanych mężczyzn, który w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu, odmówił pomocy medycznej. Sprawę wczorajszego zdarzenia wyjaśniają policjanci z komisariatu I.