Zatrzymany dzięki reakcji mieszkanki Zabrza
Dzięki pomocy mieszkanki Zabrza zatrzymano mężczyznę, który w jednej z miejscowych aptek usiłował ukraść artykuły o wartości blisko 100 złotych. Kobieta widząc jak złodziej kradnie towar uniemożliwiła mu wyjście z apteki. Ponieważ sprawca chcąc wydostać się na zewnątrz placówki, zaczął szarpać kobietę, usłyszy zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej.
Do zdarzenia doszło wczoraj w południe w aptece mieszczącej się przy ulicy Wolności. Robiąca tam zakupy pani Ania z Pawłowa zauważyła, jak jeden z klientów chowie do kieszeni kurtki artykuły chemiczne. W tym czasie w aptece było wielu klientów, a pracujące tam ekspedientki były zajęte ich obsługą. Pani Ania, która prawdopodobnie była jedynym świadkiem zdarzenia postanowił zamknąć drzwi apteki i wszcząć alarm. Zaskoczony złodziej usiłował wyjść z apteki. Zaczął szarpać kobietę, popychać oraz uderzył ją drzwiami. Zaskoczony obrotem sprawy mężczyzna nie tylko stosując przemoc usiłował opuścić aptekę lecz również kierował groźby zniszczenia apteki, a nawet zabicia interweniujących osób. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali napastnika. Okazał się nim 48-letni bezdomny. W chwili popełnienia przestępstwa był pijany. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało 0,44 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Minioną noc spędził w policyjnym areszcie. Jeszcze dziś zostanie przesłuchany przez policjantów z komisariatu II w Zabrzu.