Wiadomości

Nie są już razem, a jednak postanowiła pomóc

Data publikacji 22.01.2015

Kto wie, czy dzięki pomocy mieszkanki Knurowa nie uratowano życia 20-letniego zabrzanina. Młody mężczyzna wysyłał byłej partnerce sms z których treści wynikało, że zamierza popełnić samobójstwo. Kobieta nie zlekceważyła otrzymanych wiadomości i pomimo że już nic ją nie łączy z mężczyzną, a wręcz chciałaby się od niego odciąć, postanowiła skontaktować się z policją i poprosić o pomoc.

Zgłoszenie otrzymaliśmy wczoraj o godzinie 8.00. Kobieta podała, że 20-latek mieszka przy ulicy Wolności. Nie znała numeru budynku, a jedynie pamiętała iż dom w którym mieszka zabrzanin znajduje się obok przystanku autobusowego. Jego lokalizację tym trudniej było ustalić, gdyż jak się okazało mężczyzna jest zameldowany w Biskupicach, a tam ulica Wolności choć jest jedną z najdłuższych ulic w naszym kraju z pewnością nie dociera. Mający wczoraj dyżur w komisariacie II policji w Zabrzu mł.asp. Sebastian Starzyk wiele lat pracował w terenie i doskonale zna rejon służbowy. Określając charakterystyczne miejsca wokół poszczególnych przystanków w porozumieniu ze zgłaszającą zlokalizował dom w którym mieszka 20-latek. Po niespełna godzinie od chwili przyjęcia niepokojącego zgłoszenia z dumą mógł zameldować swojemu komendantowi, że interwencja zakończyła się sukcesem. Policjanci oraz ratownicy medyczni dotarli do zabrzanina. Ze względu na stan jego zdrowia podjęto decyzję, że mężczyzna zostanie przewieziony do szpitala psychiatrycznego.

Powrót na górę strony