Poszukiwany listem gończym groził samookaleczeniem
Policjanci z komisariatu II w Zabrzu interweniowali w jednym z domów przy ulicy Dąbrowskiego. Powodem interwencji było zgłoszenie dotyczące zachowania mężczyzny, który zdaniem jego partnerki chce popełnić samobójstwo. Dzięki sprawnemu działaniu mundurowych i skutecznej negocjacji z desperatem udało się zapobiec nieszczęściu. Mężczyzna został przewieziony do szpitala psychiatrycznego. W międzyczasie okazało się, że jest poszukiwany listem gończym.
Interwencja została przeprowadzona wczoraj po godzinie 18. Z relacji zgłaszającej interwencję partnerki 38-letniego mężczyzny wynikało, że chce on popełnić samobójstwo. Kiedy na miejsce dotarli policjanci z komisariatu II w Zabrzu, mężczyzna przebywał w znajdującej się na półpiętrze toalecie. Po wyważeniu drzwi dostaniu się do środka zdesperowany mężczyzna przyłożył do swojej szyi nóż grożąc popełnieniem samobójstwa. Mundurowi postanowili rozpocząć z desperatem negocjacje. Zakończyły się one powodzeniem po kilkudziesięciu minutach. 38-latkiem zajęli się będący już na miejscu ratownicy medyczni. Zdecydowano zawieść pacjenta na badania do szpitala psychiatrycznego w Toszku. Tamtejsi lekarze orzekli, że nie ma podstaw do pozostawienia mężczyzny w szpitalu. Ostatecznie nie został on jednak zwolniony do domu lecz trafił do policyjnego aresztu. Okazało się bowiem, że jest on poszukiwany listem gończym. Najbliższy rok spędzi on za kratami więziennymi. Powodem jest wyrok 1 roku pozbawienia wolności za dokonane w przeszłości przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu.