Zabezpieczali piątkowy mecz na Stadionie im. Ernesta Pohla
Policjanci z zabrzańskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszami katowickich oddziałów prewencji zabezpieczali w piątek mecz piłkarski rozegrany pomiędzy Górnikiem Zabrze, a Stalą Mielec. Sportowa impreza zgromadziła na stadionie ponad 10 600 kibiców. Spotkanie cechowało się pozytywnym dopingiem. W trakcie piłkarskich zmagań doszło do kilku naruszeń przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych.
W miniony piątek na stadionie przy ulicy Roosevelta, w drugiej kolejce piłkarskiej I ligi, Górnik Zabrze podjął drużynę Stali Mielec. Nad bezpieczeństwem kibiców oraz mieszkańców Zabrza czuwali w tym czasie policjanci z zabrzańskiej komendy wspierani przez mundurowych z katowickich oddziałów prewencji. Wyremontowany niedawno stadion gościł ponad 10 700 kibiców.
Na stadionie doszło do kilku przypadków naruszenia prawa. Jedne z kibiców gości próbował wnieść na stadion składany scyzoryk oraz racę świetlną. Został zatrzymany przez pracownika ochrony i przekazany mundurowym zabezpieczającym mecz. 29-latek z Mielca usłyszał zarzut wniesienia na teren imprezy masowej niebezpiecznego przedmiotu oraz materiałów pirotechnicznych. Kibic przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Otrzymał 3 letni zakaz stadionowy oraz grzywnę w wysokości 2400 złotych.
Inny kibic Stali Mielec już w trakcie trwania meczu na swoim sektorze odpalił petardę hukową. Krótko po tym zdarzeniu został zidentyfikowany przez policjantów, którzy zatrzymali go wychodzącego ze stadionu. 27-letni mieszkaniec Mielca przyznał się do postawionego mu zarzutu wniesienia materiału pirotechnicznego na teren imprezy masowej i dobrowolnie poddał się karze. Przez najbliższy rok będzie musiał wykonywać prace społeczne. Ponadto został ukarany 2-letnim zakazem stadionowym.
Nadmierna euforia związana z meczem udzieliła się części kibiców gości. Kilkoro kibiców Stali Mielec odpaliło w swoim sektorze race. Policjanci z zabrzańskiej komendy zajmujący się przestępczością stadionową prowadzą już czynności zmierzające do identyfikacji osób, które posiadały i odpaliły race. Za posiadanie materiałów pirotechnicznych, zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz stadionowy zakaz.
Innym wydarzeniem, które miało miejsce przed rozpoczęciem meczu, ale niejako miało z nim związek, było posiadanie narkotyków przez jednego z kibiców Górnika Zabrze. 30-letni zabrzanin został skontrolowany na ulicy Bytomskiej przez policjantów z II komisariatu. Oświadczył im, że wybiera się na mecz. Nie dotarł jednak na sportową imprezę ponieważ mundurowi ujawnili w saszetce, którą nosił na pasie, woreczek zawierający 17 dilerskich działek amfetaminy. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut posiadania amfetaminy do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze 1 roku ograniczenia wolności poprzez wykonywanie prac społecznych.