Wandale wpadli dzięki współpracy dyżurnych z Zabrza i Gliwic
Piątka pseudokibiców jednej ze śląskich drużyn wybrała się samochodem do Gliwic aby obrzucić słoikami z farbą elewację budynku, na której widniał napis innej drużyny piłkarskiej. Dyżurny gliwickiej policji otrzymał zgłoszenie o tym zdarzeniu i nawiązał kontakt z dyżurnym z Zabrza. Wspólnymi siłami doprowadzili do zatrzymania wandali, którzy zdążyli już dojechać do Zabrza. Dalsze czynności w sprawie prowadzone są w komisariacie w Gliwicach.
Pięcioro pseudokibiców jednej ze śląskich drużyn postanowiło zniszczyć napis innej drużyny piłkarskiej, który znajdował się na elewacji jednego z budynków w Gliwicach. W tym celu wczoraj w nocy, wyposażeni w słoiki i spraye z farbą, pojechali samochodem na ulicę Jasną w Gliwicach. Na miejscu obrzucili elewację budynku słoikami z farbą i szybko uciekli z miejsca zdarzenia. Informację o akcie wandalizmu otrzymał dyżurny gliwickiej policji, który skontaktował się z dyżurnym z Zabrza i przekazywał mu informacje o sprawcach. Grupa miała jechać samochodem bez tylnej tablicy rejestracyjnej. Współpraca dyżurnych pozwoliła na zatrzymanie sprawców. Piątka wandali zdążyła już dojechać do ulicy Piłsudskiego w Zabrzu, gdzie zatrzymał ich jeden z miejscowych patroli policyjnych, który otrzymał komunikat o sprawcach uszkodzenia elewacji budynku. W samochodzie przebywała 16-latka z Zabrza, a także jej 4 znajomi z powiatu gliwickiego w wieku od 17 do 22 lat. Natomiast w bagażniku samochodu policjanci znaleźli słoiki i spraye z farbą. Nieletnia została przekazana pod opiekę matki, a pozostali wandale spędzili noc w policyjnym areszcie. Dzisiaj trafili na komisariat w Gliwicach, gdzie prowadzone są dalsze czynności w tej sprawie.
Opis filmu: Wandale wpadli dzięki współpracy dyżurnych z Zabrza i Gliwic
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 9.68 MB)