Wpadli z łupem zaraz po włamaniu
Dwóch młodych mężczyzn, którzy włamali się do sklepu monopolowego w centrum miasta, zostało zatrzymanych przez zabrzańskich policjantów. Starszy z podejrzanych przyznał się jeszcze do 4 innych włamań i 2 zniszczeń mienia. Podejrzanym za popełnione przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policyjni wywiadowcy wspólnie z mundurowymi zabrzańskiej drogówki zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do sklepu monopolowego przy ulicy Sobieskiego. Do zdarzenia doszło we wtorkową noc, kilka minut przed 23.00. Na telefon alarmowy zadzwonił świadek, który poinformował dyżurnego zabrzańskiej komendy o dwóch zamaskowanych włamywaczach, którzy z towarem wychodzili ze sklepu. Mężczyźni ci wcześniej wybili szybę i skradli kilkanaście butelek whisky i papierosy. Zabrzańscy policjanci w trakcie pościgu zatrzymali dwóch sprawców. Skradzione mienie zostało odzyskane. Sprawcami są młodzi mężczyźni w wieku 17 i 18 lat. Zatrzymani zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Policjanci z I komisariatu, którzy prowadzą czynności w sprawie, typowali zatrzymanych również do innych zdarzeń. W trakcie przesłuchania młodszy przyznał się tylko do wtorkowego włamania, natomiast 18-latek przyznał się również do włamań na ulicy Damrota, Jagiellońskiej i Franciszkańskiej. Przyznał również, że brał udział w zniszczeniu pokoi w dwóch zabrzańskich hostelach. O pierwszym pisaliśmy wczoraj. W drugim przypadku mężczyzna również doszczętnie zniszczył pokój poprzez rozbicie ścian i tynków, a także wysmarowanie całego pokoju kałem. Twierdzi, że zniszczenia mienia dokonał sam. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zadecyduje zabrzański sąd.