Jeden zniszczył drzwi, a drugi wybił szybę
Zabrzańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn za zniszczenie cudzego mienia. Pierwszy zniszczył drzwi mieszkania, a drugi wybił szybę w sklepie. W chwili popełnienia przestępstwa byli pod wpływem alkoholu. Podejrzani przyznali się do winy. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Chociaż do zniszczenia mienia doszło w dwóch różnych zabrzańskich dzielnicach, wspólnym mianownikiem tych przestępstw jest nie tylko wymiar kary, ale również fakt, że sprawcy w chwili popełnieni czynu byli pod wpływem alkoholu i chcieli wyładować swoją złość.
Do pierwszego zdarzenia doszło na ulicy Młodzieżowej. 28-letni bezdomny mężczyzna przyjechał ze znajomym do Rokitnicy na imprezę. Kiedy wódka się skończyła, a towarzystwo rozeszło do domu, mężczyźnie przypomniało się, że w tej dzielnicy mieszka jego znajomy, który ma u niego dług. Winny był mu gotówkę za głośniki stereofoniczne. Postanowił iść odebrać dług, aby mieć pieniądze na zakup alkoholu. Kiedy wszedł do budynku przy ulicy Młodzieżowej i zapukał do drzwi, nikt mu nie otworzył. Sytuacja ta tak go zdenerwowała, że zdemolował drzwi mieszkania kopiąc je kilkakrotnie. Policjanci z V komisariatu zatrzymali mężczyznę i z powodu silnego upojenia alkoholowego osadzili w izbie wytrzeźwień. Po wytrzeźwieniu przeprowadzono z zatrzymanym czynności procesowe, w czasie których okazało się, że mężczyzna zniszczył drzwi przypadkowej osoby. Nie tylko pomylił mieszkania, ale również budynek i ulicę na której mieszka znajomy. Okazało się, że kolega, który ma dług u podejrzanego, mieszka na drugim końcu dzielnicy. Podejrzany przyznał się do winy. Za zniszczenie drzwi grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia.
Do drugiego zdarzenia doszło na ulicy Galla. 22-letni mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu posprzeczał się z ekspedientką w sklepie. Sprzedawczyni wyprosiła ze sklepu agresywnego i nietrzeźwego mężczyznę informując go, że nie sprzeda mu alkoholu. Tak to rozgniewało młodego mężczyznę, że chwycił leżącą na chodniku cegłę i wybił szybę wystawową sklepu. Podczas zatrzymania podejrzany próbował uciekać przed policyjnym patrolem. Mundurowi z II komisariatu zatrzymali go i doprowadzili na czynności. W trakcie przesłuchani mężczyzna przyznał się do winy. Wcześniej był już karany. Najbliższe 5 lat może spędzić w więzieniu.