Poszukiwany trzema listami gończymi wpadł w policyjną zasadzkę
W ręce zabrzańskich kryminalnych wpadł 39-letni mężczyzna, poszukiwany trzema listami gończymi i nakazem doprowadzenia m.in. za niealimentację, stalking i oszustwa. Zaskoczony mężczyzna zatrzymany został w Katowicach, gdzie od jakiegoś czasu zamieszkiwał. Zatrzymanie jest efektem współpracy policjantów z Zabrza i ich kolegów „po fachu” z Katowic.
Zabrzańscy kryminalni, zajmujący się poszukiwaniem osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości, prowadzili sprawę poszukiwawczą za 39-letnim zabrzaninem, który od listopada 2014 roku ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Było to spowodowane oszustwami, których się dopuścił. Mężczyzna założył w internecie stronę, podszywającą się pod jedną z firm transportowych, celem pozyskiwania zamówień i przedpłat za usługi transportowe. Oczywiście usług tych nie zamierzał świadczyć. Dodatkowo mężczyźnie zarzuca się uporczywe nękanie telefoniczne klienta, podczas "prowadzenia" przez niego firmy transportowej. Ponadto, jak ustalono, zabrzanin od dłuższego czasu nie realizuje obowiązku alimentacyjnego wobec własnego dziecka. W sumie za 39-latkiem wystawiono trzy listy gończe i nakaz odbycia kary, a także polecenia ustalenia miejsca jego pobytu, wydane przez prokuratury ośmiu rożnych miast w całej Polsce.
Kryminalni podejrzewali, że mężczyzna nie przebywa w Zabrzu, ale też nie wyjechał w inny region kraju, wobec czego współpracowali z ościennymi jednostkami Policji. Dało to spodziewany rezultat. Od swoich kolegów "po fachu" z Katowic otrzymali informację o prawdopodobnym miejscu pobytu poszukiwanego właśnie w tym mieście. Zabrzańscy mundurowi przeprowadzili obserwację rejonu wskazanego przez katowickich kryminalnych i szybko zatrzymali poszukiwanego, gdy ten szedł do pracy. Kompletnie zaskoczony mężczyzna nie stawiał oporu podczas zatrzymania. Teraz przebywa w areszcie. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.