Policyjne zabezpieczenie meczu w Zabrzu
Ponad 350 policjantów zabezpieczało mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami Górnika Zabrze i Lecha Poznań. Na trybunach zasiadło prawie 23 tysiące kibiców. Mundurowi strzegli bezpieczeństwa nie tylko wokół stadionu i na trasach dojazdowych, ale w całym mieście. Podczas zabezpieczenia tego spotkania nie doszło do zakłócenia ładu i bezpieczeństwa publicznego. Niestety, na stadionie pseudokibice odpalili materiały pirotechniczne.
W sobotni wieczór na zabrzańskim stadionie rozegrany został mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami Górnika Zabrze i Lecha Poznań. Na trybunach zasiadło prawie 23 tysiące osób. Nad bezpieczeństwem mieszkańców i kibiców czuwało ponad 350 policjantów nie tylko z Zabrza, ale również z katowickiego oddziału prewencji i innych jednostek województwa śląskiego. Koszt zabezpieczenia wyniósł ponad 70 tysięcy złotych. Mundurowi z prewencji, ruchu drogowego oraz kryminalni byli obecni w całym mieście. Zabezpieczali trasy dojazdowe i okolice, gdzie odbywała się impreza masowa. Policjanci dbali, by każdy z uczestników meczu bez przeszkód dotarł na stadion, a potem równie bezpiecznie powrócił do domu. Dzięki ich zaangażowaniu na mieście nie doszło do zakłócenia ładu i bezpieczeństwa publicznego. Niestety, na stadionie tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego, zamaskowani pseudokibice zabrzańskiej drużyny odpalili materiały pirotechniczne. Zabrzańscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości stadionowej już prowadzą czynności zmierzające do identyfikacji sprawców i ich zatrzymania. Ponadto już w trakcie trwania imprezy masowej zatrzymany został 19-letni mieszkaniec Zabrza, który usiłował wnieść na stadion petardy hukowe. Mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem.