Pomogli policjanci i strażacy
Zabrzańscy policjanci wspólnie ze strażakami przyszli z pomocą dwóm mieszkańcom, którzy z powodu wycieńczenia nie mogli wezwać pomocy. Po wyważeniu drzwi, mężczyźni zostali przekazani pod opiekę lekarza. Jego decyzją zostali hospitalizowani.
Do pierwszego zdarzenia doszło na ulicy Bończyka. Zaniepokojona sąsiadka powiadomiła służby, że od świąt nie widziała swojego 50-letniego sąsiada. Ze względu na podejrzenie zagrożenia zdrowi, a nawet życia policjanci podjęli decyzję o wyważeniu drzwi mieszkania. Kiedy strażacy siłowo weszli do lokalu, w pokoju odnaleziono wycieńczonego mężczyznę, który z powodu odwodnienia nie potrafił wstać z łóżka. Na miejsce został wezwana karetkę pogotowia. Decyzją lekarza mężczyzna został hospitalizowany.
Do drugiego zdarzenia doszło na ulicy Władysława IV. Dzielnicowi z II komisariatu,obchodu swojego rejonu, zapukali do mieszkania samotnego mężczyzny, który ma problemy zdrowotne. Kiedy nikt nie otwierał drzwi, a z rozmów z sąsiadami wynikało, że mężczyzna nie był widziany od kilku dni, podjęto decyzję o wezwaniu straży pożarnej i siłowym wejściu do mieszkania. Na miejsce przybyli również pracownicy MOPR Biskupice. Policjanci odnaleźli mężczyznę leżącego na łóżku, który również z wyczerpania nie potrafił poruszać się o własnych siłach. Decyzją lekarza również został przetransportowany do szpitala.