Rozbojarze w rękach policji
Dwaj 19-letni zabrzanie o północy napadli na wychodzącego z tramwaju 20-latka i po zadaniu mu kilku uderzeń pięściami w głowę ukradli jego telefon komórkowy. Rozbój miał miejsce na ulicy Przystankowej. Szybka reakcja mundurowych na zdarzenie pozwoliła na błyskawiczne ustalenie sprawców i ich zatrzymanie już pół godziny po dokonaniu rozboju. Mężczyźni jeszcze dziś zostaną doprowadzeni do prokuratury. Rozbój zagrożony jest karą 12 lat więzienia
Nie tego spodziewali się dwaj 19-letni zabrzanie, którzy o północy na ulicy Przystankowej napadli na wychodzącego z tramwaju 20-latka i po zadaniu mu uderzeń pięściami w głowę ukradli jego telefon komórkowy. Pomimo ucieczki z miejsca rozboju już pół godziny po zdarzeniu zostali oni zatrzymani przez policjantów z ogniwa patrolowego komisariatu w Mikulczycach. Zaskoczeni mężczyźni nie stawiali oporu podczas zatrzymania. Byli nietrzeźwi – mieli 0,6 oraz 2 promile alkoholu w swoich organizmach. Zatrzymani znani są zabrzańskiej policji. Jeden z nich w ubiegłym roku usłyszał zarzut dokonania innego rozboju, sprawa toczy się w sądzie. W młodości był natomiast karany przez sąd rodzinny za rozbój. Drugi z mężczyzn został wcześniej zatrzymany za kradzież, w przeszłości również dopuszczał się czynów karalnych m.in. rozboju i kradzieży z włamaniem. Podejrzewani jeszcze dziś zostaną doprowadzeni do zabrzańskiej prokuratury. Za dokonanie rozboju grozi kara do 12 lat więzienia.