Przyjechał z Warszawy rowerem, żeby okraść sklep
Mężczyzna, który włamał się do marketu i miał narkotyki, został zatrzymany przez zabrzańskich policjantów. Podejrzany, który rowerem przyjechał ze stolicy po to, by okraść sklep, przyznał się do winy. Decyzją sądu 35-latek, który był również poszukiwany, został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który włamał się do marketu i skradł alkohol za prawie 800 złotych. Do zdarzenia doszło w weekend, przy Alei Wojciecha Korfantego w Zabrzu. Mężczyzna przyjechał w nocy na rowerze i przez okno włamał się do sklepu. Został zatrzymany na gorącym uczynku. Jak ustalili policjanci, był on poszukiwany za włamania przez stołecznych policjantów. W trakcie czynności stróże prawa znaleźli przy nim narkotyki, rzeczy pochodzące z innych włamań, a także narzędzia, z których korzystał podczas włamań. Badania przeprowadzone przez technika kryminalistycznego wskazały, że znalezione narkotyki to marihuana i amfetamina. 35-latek przyznał się do winy. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Za posiadanie narkotyków oraz włamania grozi mu kara do 10 lat więzienia.