Jeden zagadał ekspedientkę sklepu, drugi ukradł 70 konserw
Dwaj mężczyźni, którzy ze sklepu spożywczego przy ulicy 3 Maja ukradli 70 konserw wartych 560 zł, usłyszeli zarzut kradzieży. Moment kradzieży uchwycił sklepowy monitoring. Gdy po kilku dniach sprawcy znów zjawili się w sklepie, właściciel sklepu ich rozpoznał i ujął jednego z nich. Drugi z mężczyzn uciekł ze sklepu ale już chwilę po zgłoszeniu został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców z komendy miejskiej. Sprawcom grozi 5 lat więzienia.
Dwaj mężczyźni w wieku 55 i 40 lat postanowili okraść jeden ze sklepów spożywczych mieszczący się przy ulicy 3 Maja. Podczas gdy jeden z nich odwrócił uwagę ekspedientki rozmową, drugi z mężczyzn ogołocił sklepową półkę z konserw po czym z torbą wypełnioną puszkami opuścił sklep. Pracownicy sklepu zorientowali się o zniknięciu sklepowego towaru po wyjściu sprawców ze sklepu. Niezawodny okazał się jednak sklepowy monitoring, który zarejestrował moment kradzieży. Gdy kilka dni po zdarzeniu dwaj mężczyźni ponownie zjawili się w sklepie, zostali rozpoznani przez jego właściciela, który zdołał ująć jednego ze sprawców. Drugi z mężczyzn wybiegł ze sklepu. Szybką reakcją na zgłoszenie wykazali się policyjni wywiadowcy z komendy miejskiej, którzy już po chwili dotarli na miejsce i po krótkim pościgu zatrzymali drugiego z mężczyzn. Obaj usłyszeli zarzut kradzieży konserw o wartości 560 zł. Jeden ze sprawców był już wcześniej karany za kradzieże i inne przestępstwa przeciwko mieniu. Obojgu grozi teraz 5 lat więzienia.