Areszt za rozbój
Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o rozbój. Mężczyzna napadł na kobietę i chciał ukraść torebkę. Ze względu na jej zdecydowaną postawę, kobieta uciekła chroniąc swoje mienie. Decyzją sądu na wniosek śledczych został on aresztowany na okres trzech miesiące. Za ten czyn grozi mu teraz do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór, jednak pokrzywdzona sprawę zabrzańskiej policji zgłosiła dopiero w sobotę. Z relacji kobiety wynikało, że gdy wieczorem wracała do domu, została od tyłu napadnięta przez mężczyznę. Napastnik dusił ją i grożąc użyciem noża próbował wyrwać kobiecie torebkę. Wywiązała się szamotanina, w trakcie której kobiecie udało się uderzyć napastnika w twarz i uciec zabierając torebkę. Ze względu na silne emocje, kobieta zdecydowała się zgłosić sprawę policji dopiero nazajutrz. Policjanci z III komisariatu, którzy przyjęli zgłoszenie skojarzyli, że w tym samym czasie w rejonie, w którym doszło do rozboju, w piątkowy wieczór podejmowali interwencję wobec nietrzeźwego mężczyzny. 48-latek zadzwonił na numer alarmowy i poinformował operatora, że chce popełnić samobójstwo. Na miejsce został skierowany patrol interwencyjny, który przekazał desperata załodze karetki pogotowia. Ze względu na jego agresywny stan policjanci asystowali medykom w transporcie mężczyzny do szpitala psychiatrycznego na konsultację. Po konsultacji okazało się, że mężczyzna symulował. Jednak ze względu na silny stan upojenia alkoholowego, który mógłby zagrażać jego życiu lub innych osób, mężczyzna został opiekuńczo umieszczony w izbie wytrzeźwień. W trakcie policyjnych czynności okazało się, że nietrzeźwy mężczyzna wobec którego interweniowali policjanci, kilkanaście minut przed swoim telefonem napadł na kobietę. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W trakcie czynności przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Tłumaczył się, że jest uzależniony od alkoholu i napadł na kobietę, gdyż potrzebował gotówki na zakup piwa. Podejrzany ma bogatą przeszłość kryminalną. Już trzykrotnie przebywał w więzieniu za wcześniej popełnione przestępstwa. Na wniosek zabrzańskiej prokuratury sąd aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.