Pijana matka zapomniała gdzie jest córka
Dzisiejszej nocy mundurowi z drugiego komisariatu przeprowadzali interwencje w centrum miasta, dotyczącą zaginięcia 10-letniej dziewczynki. Dziewczynkę udało się odnaleźć w mieszkaniu jej babci. Matka, która zgłaszała zaginięcie była kompletnie pijana.
Dzisiaj około 00.25 dyżurny Komisariatu II Policji w Zabrzu odebrał zgłoszenie dotyczące zaginięcia 10-letniej dziewczynki. Po dotarciu na miejsce policjanci stwierdzili, że zgłaszająca, którą była 43-letnia matka zaginionej jest kompletnie pijana. Przeprowadzone badanie wykazało, że miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jednak faktycznie jej córki nie było w mieszkaniu. Matka w rozmowie z policjantami oświadczyła, że dzwoniła już do miejsc, gdzie mogłaby przebywać córka, ale nigdzie jej nie ma, albo nikt nie odbiera telefonu. Kobieta nie bardzo wiedziała, w którym momencie jej córka wyszła z mieszkania, bo sama opuściła je około 20.00, udając się do znajomych. Policjanci ustalili, że dziewczynka często przebywa u jednej ze swoich babć. Postanowili sprawdzić to w pierwszej kolejności. Jak się okazało, dziewczynka faktycznie była u babci i spokojnie tam spała. Dodatkowo babcia dziewczynki informowała jej matkę telefonicznie, że dziewczynka jest u niej i zostaje na noc. Z uwagi na stan, w jakim znajdowała się matka, 10-latka pozostała pod opieką babci. Z przeprowadzonej interwencji została sporządzona dokumentacja. Teraz sprawa trafi przed sąd rodzinny.