Znów pijani opiekunowie
Policjanci kolejny już raz interweniowali w związku z zaniedbaniami opiekuńczymi rodziców. Szybka reakcja jest możliwa dzięki zrozumieniu problemu przez społeczeństwo, które chce z Policją współpracować w zakresie pomocy tym, którzy tylko przez płacz i krzyk potrafią dać znać, że są krzywdzone.
Kiedy na stronie internetowej zamieszczamy kolejne komunikaty dotyczące pijanych kierowców wielokrotnie zastanawiamy się, co trzeba zrobić, aby skończyć wreszcie z tą patologią ? Być może rozwiązanie można odwzorować w innej patologii, jaką jest zaniedbywanie opieki nad małoletnimi dziećmi przez opiekunów, którzy jak się wielokrotnie okazuje ponad wszystko wolą alkohol. Ujawnianie kolejnych przypadków narażania dzieci na niebezpieczeństwo stało się możliwe dzięki licznym zgłoszeniom osób postronnych słyszących i co ważne potrafiących reagować na krzyk dziecka. Jedną z takich interwencji policjanci przeprowadzili w nocy z 21/22 czerwca przy ulicy Londzina. Krzyk dzieci wydobywający się z jednego z mieszkań o godzinie 3.30 nad ranem był przyczyną interwencji policyjnej. Dla małych dzieci, czasami kilkumiesięcznych to jedyna forma wołania o pomoc. Tak było i tym razem. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu czworo dzieci w wieku od 3 miesięcy do 12 lat. Zastano także biesiadujących opiekunów dzieci, których badania stanu trzeźwości wykazało po 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dzieci po zbadaniu w zabrzańskim Centrum Pediatrii przekazano pod opiekę babci. Opiekunowie trafili do Policyjnej Izby Zatrzymań. Ich zachowanie zostanie rozpatrzone przez Prokuraturę.