Horror przy ulicy Styki - Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Zabrzu

W dniu wczorajszym przez ponad trzy godziny policjanci, strażacy oraz mieszkańcy dzielnicy Makoszowy przeżywali chwile grozy. Jeden z mieszkańców spacerujących w rejonie obszaru leśnego przy ulicy Styki odnalazł przy zbiorniku wodnym oraz na jego powierzchni dziecięce ubrania, ręczniki oraz plecak. Na miejsce zdarzenia przybyły wszystkie służby ratunkowe. Wezwani na miejsce płetwonurkowie z Bytomia sprawdzali zbiornik. Mijające godziny nie przynosiły żadnych efektów. Równolegle z działaniami strażaków, będący na miejscu policjanci poszukiwali świadków oraz osób mogących mieć związek z odnalezionymi rzeczami. Po godzinie 20.00 mundurowi z Komisariatu I Policji w domu socjalnym przy ulicy Legnickiej ustalili 8-letniego chłopca, który przyznał się, że rzeczy nad stawem mogą być jego oraz jego kolegów własnością. Chłopiec został wraz z matką przewieziony w miejsce zdarzenia. Potwierdzenie, że porzucone ubrania są własnością dzieci z “socjalniaka” pozwoliło na przerwanie akcji ratunkowej. Policjanci z “jedynki” ustalili, że trzech 8-latków przed kilkoma dniami spędzało wolny czas nad stawem. Przegonieni przez miejscowych wędkarzy wrócili do domów w samych slipkach. Ich rodzice o tym wydarzeniu nie powiadomili Policji. Nie poszli także nad staw, aby odzyskać należące do dzieci ubrania, ręczniki i plecak. W ten sposób przez kilka godzin zebrani wokół stawu mieszkańcy dzielnicy Makoszowy oraz służby ratunkowe z niepokojem oczekiwali rozwiązania dramatycznej sytuacji. Wszystko zakończyło się na szczęście szczęśliwie. W przeddzień rozpoczęcia wakacji pragniemy zwrócić się z apelem do wszystkich rodziców o pilnowanie dzieci. Zadbajmy wspólnie o ich bezpieczeństwo.