Wiadomości

Podrzucił dyżurnemu skradziony telefon

Data publikacji 03.12.2009

Napad na 7-letniego chłopca, kradzież telefonu komórkowego, pomoc przypadkowego mężczyzny i nieprawdopodobne zakończenie sprawy. Sprawca skradziony telefon podrzucił pod okno dyżurnego Policji. W chwilę później zatrzymany został przez będącego po służbie policjanta. To wszystko działo się w zabrzańskiej dzielnicy Zaborze. Historia mająca miejsce wczorajszego popołudnia jest tak nietypowa, że wręcz trudno w nią uwierzyć.

Napad na 7-letniego chłopca, kradzież telefonu komórkowego, pomoc przypadkowego mężczyzny i nieprawdopodobne zakończenie sprawy. Sprawca skradziony telefon podrzucił pod okno dyżurnego Policji. W chwilę później zatrzymany został przez będącego po służbie policjanta. To wszystko działo się w zabrzańskiej dzielnicy Zaborze. Historia mająca miejsce wczorajszego popołudnia jest tak nietypowa, że wręcz trudno w nią uwierzyć. 7-latek został zaatakowany przez nieletniego przestępcę, który ukradł mu telefon komórkowy. Zapłakany chłopiec podszedł do pierwszego z napotkanych mężczyzn i opowiedział, co przytrafiło mu się przed chwilą. Obcy człowiek postanowił pomóc malcowi. Obaj udali się w kierunku ucieczki sprawcy przestępstwa. Szczęśliwie już po przejściu kilkudziesięciu metrów poszkodowany zauważył znajdującego się w oddali sprawcę, który stał w towarzystwie innego kolegi. Próba zatrzymania sprawcy przez mężczyznę okazała się połowicznym sukcesem. Okazało się bowiem, że to nie sprawca został ujęty, lecz jego kolega. Nim podejrzewany o kradzież chłopiec został doprowadzony do pobliskiego Komisariatu wydarzyła się niesamowita historia. Sprawca napadu przyszedł do Komisariatu i podrzucił skradziony telefon pod okienko dyżurnego. Sytuację widział jeden z klientów zabrzańskiej „trójki”. Wybiegł za sprawcą, lecz nie zdołał go zatrzymać. O nietypowej sytuacji powiadomił znanego mu z widzenia policjanta. Funkcjonariusz, który był po służbie i choć nie do końca wiedział o co się rozchodzi pobiegł za nieletnim. W rejonie budowanej trasy średnicowej młody człowiek został zatrzymany. W chwilę później wszystkie okoliczności zdarzenia zostały wyjaśnione. Podrzucony telefon został zwrócony właścicielowi, natomiast zatrzymany 15-letni sprawca czynu karalnego przyznał się do winy. Jego kolega, doprowadzony do Komisariatu przez zaangażowanego w sprawę mężczyznę, po złożeniu wyjaśnień został zwolniony do domu.

 

 

 

Powrót na górę strony