Wiadomości

Wybuch w budynku - jedna osoba nie żyje

Data publikacji 16.01.2010

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku wybuchu, który nastąpił wczoraj kilka minut przed godziną siedemnastą w budynku mieszkalnym przy ulicy Andersa w Zabrzu. Wybuch spowodował zawalenie się dachu, a także zniszczenie 6 mieszkań. Od początku akcji ratunkowej na miejscu zdarzenia pracowali strażacy oraz policjanci, którzy w pierwszych minutach akcji ewakuowali mieszkańców oraz wygrzebywali z gruzów ranne osoby. Przyczyny tragedii ustali prowadzone w przedmiotowej sprawie śledztwo.

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku wybuchu, który nastąpił wczoraj kilka minut przed godziną siedemnastą w budynku mieszkalnym przy ulicy Andersa w Zabrzu. Wybuch spowodował zawalenie się dachu, a także zniszczenie 6 mieszkań. Od początku akcji ratunkowej na miejscu zdarzenia pracowali strażacy oraz policjanci, którzy w pierwszych minutach akcji ewakuowali mieszkańców oraz wygrzebywali z gruzów ranne osoby. Przyczyny tragedii ustali prowadzone w przedmiotowej sprawie śledztwo. Wstępne ustalenia Policji wskazują, że ofiarą tragedii jest 55-letni mężczyzna bez stałego miejsca pobytu. Do szpitala przewieziono ogółem trzech mężczyzn w wieku od 60 do 81 lat. Najpoważniej ranny jest 61-latek, który doznał złamania kości ramienia oraz poparzenia twarzy. Dwa pozostali mężczyźni doznali ogólnych obrażeń ciała. Akcja ratunkowa była bardzo dramatyczna. Jak wynikało ze słów jednego z uratowanych mężczyzn w mieszkaniu, w którym najprawdopodobniej doszło do eksplozji pod gruzami miało przebywać jeszcze kilka osób. Informacje te nie znalazły na szczęście potwierdzenia zarówno wśród strażaków, którzy sprawdzali budynek, jak również wśród policjantów, którzy równolegle z przebiegiem akcji ratunkowej prowadzili czynności operacyjno-dochodzeniowe. Akcja ratunkowa trwała do późnych godzin nocnych. Ewakuowani mieszkańcy pomimo zaoferowanej pomocy skorzystania z noclegu w hotelu na koszt miasta, wybrali pomoc rodzin i znajomych. Na miejscu zdarzenia pozostają policjanci, którzy będą strzec znajdującego się w gruzach dobytku mieszkańców.
 

Powrót na górę strony