Alarm bombowy w hipermarketach
W miniony piątek dyżurny zabrzańskiej Policji został zaalarmowany, że w jednym z hipermarketów podłożony jest ładunek wybuchowy. Ze względu na fakt, że na terenie Zabrza znajdują się dwa centra handlowe zapadła decyzja o ewakuowaniu klientów oraz personelu obu placówek. W sumie przedwcześnie zakupy musiało zakończyć około 3 tysięcy osób. Aktualnie trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy anonimowego telefonu.
W miniony piątek dyżurny zabrzańskiej Policji został zaalarmowany, że w jednym z hipermarketów podłożony jest ładunek wybuchowy. Ze względu na fakt, że na terenie Zabrza znajdują się dwa centra handlowe zapadła decyzja o ewakuowaniu klientów oraz personelu obu placówek. W sumie przedwcześnie zakupy musiało zakończyć około 3 tysięcy osób. Aktualnie trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy anonimowego telefonu. Do zdarzenia doszło w dniu 22 stycznia o godzinie 19.03. Na telefon alarmowy Policji 997 zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w centrum handlowym M1 jest podłożony ładunek wybuchowy. Z uwagi na fakt, że rozmówca nie wskazał o który z dwóch zabrzańskich hipermarketów się rozchodzi, podjęto decyzję o ewakuacji personelu oraz klientów obu placówek. Na miejsce skierowane służby ratunkowe. Przed godziną 20.00, kiedy to miało dojść do eksplozji centra handlowe były już puste, a policjanci zabezpieczyli teren. W dalszej kolejności funkcjonariusze sprawdzili hipermarkety nie odnajdując żadnego ładunku wybuchowego. Działania Policji związane z fałszywym alarmem bombowym zakończono o godzinie 22.43. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy piątkowego alarmu.