Gorąca noc i liczne zatrzymania - Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Zabrzu

Zdemolowane wiaty przystankowe, rozbite witryny sklepowe, napaść na interweniujących funkcjonariuszy oraz zniszczony radiowóz policyjny to efekt zachowania części młodych zabrzan. W sumie minionej nocy policjanci interweniowali w ponad 100 przypadkach. To była gorąca noc – zgodnie podkreślają policjanci. I to nie tylko ze względu na panujące warunki atmosferyczne, lecz głównie z powodu rozpalonych alkoholem głów młodych ludzi. Z ich brutalnymi zachowaniami mundurowi mieli do czynienia m.in. na osiedlu Janek, gdzie 3-krotnie funkcjonariusze podejmowali interwencję w związku z zakłócającymi ciszę nocną osobami. W dwóch przypadkach awanturnicy na widok patrolu policyjnego rozbiegli się, jednak o godzinie 4.25, kiedy ponownie głośno krzycząc wywołali awanturę, zostali zatrzymani. Nim jednak do tego doszło trzej pijani mężczyźni ( stężenie alkoholu od blisko 2 do prawie 3 promili ) wszczęli awanturę z mundurowymi. W stronę mundurowych poleciały butelki i kamienie. Jeden z funkcjonariuszy został ranny w nogę, a radiowóz, którym przyjechali stróże prawa został zniszczony. Na miejsce zdarzenia skierowane kolejne patrole. Z grupy 8-osobowej grupy awanturników policjanci zatrzymali 3 osoby w wieku od 27 do 33 lat. Wszyscy odpowiedzą m.in. za czynną napaść na funkcjonariuszy publicznych, ich znieważenie, kierowanie gróźb, a także za zniszczenie mienia. Policjanci z Komisariatu I, którzy zajmują się tą sprawą będą także dążyć do ustalenia nazwisk kolejnych osób, którym udało się uciec z miejsca awantury. Jak już wcześniej informowaliśmy nie były to jedyne interwencje minionej nocy. O godzinie 3.30 policjanci z Komisariatu II zatrzymali 19-latka, który dokonał wybicia witryn w sklepach znajdujących się przy ulicy Wolności i K.Miarki. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W innym przypadku przewodnicy psów służbowych schwytali mężczyznę, który przed godziną 4 nad ranem zdemolował wiatę przystankową przy ulicy Roosevelta. Mężczyzna był do tego stopnia pijany, że nie był w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu. Wszyscy zatrzymani minionej nocy, aktualnie trzeźwieją w policyjnej izbie zatrzymań. Wszystkich po wytrzeźwieniu czeka przesłuchanie, a następnie wysłuchanie prokuratorskich zarzutów.