Obuchem w głowę
Policjanci z zabrzańskiej „jedynki” wyjaśniają okoliczności wczorajszego zdarzenia jakie miało miejsce w jednym z mieszkań przy ulicy Roosevelta. Mundurowi zostali zawiadomieni przez 54-letniego mężczyznę, że został on uderzony siekierą w głowę. Na miejsce pilnie wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, która zabrała rannego do szpitala. Po kilkunastu minutach mundurowi zatrzymali sprawcę przestępstwa.
Policjanci z zabrzańskiej „jedynki” wyjaśniają okoliczności wczorajszego zdarzenia jakie miało miejsce w jednym z mieszkań przy ulicy Roosevelta. Mundurowi zostali zawiadomieni przez 54-letniego mężczyznę, że został on uderzony siekierą w głowę. Na miejsce pilnie wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, która zabrała rannego do szpitala. Po kilkunastu minutach mundurowi zatrzymali sprawcę przestępstwa. Jak często w takich sytuacjach bywa w tle tragedii pojawia się alkohol. Podobnie było także w opisywanym przypadku. Od godzin południowych 54-letni mieszkaniec ulicy Roosevelta spożywał alkohol w towarzystwie różnych osób. Jednym z nich był 57-letni sąsiad. Pomiędzy biesiadnikami doszło do kłótni, w trakcie której pijany awanturnik sięgnął po siekierę i jej obuchem uderzył właściciela mieszkania w głowę. W trakcie szamotaniny z ust przestępcy posypały się groźby, w tym te o najcięższym wymiarze wskazującym na chęć dokonania zabójstwa. Na szczęście dalsza walka wręcz zakończyła się ucieczką przestępcy. Podejrzany szybko został namierzony przez policjantów i zatrzymany. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jego dalszy los jest teraz w rękach Prokuratora. Za dokonanie uszkodzenia ciała może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.