Wypadek, pobicie i kolizja - niewiarygodne
Pijany kierowca potrącił na przejściu dla pieszych dwóch nietrzeźwych mężczyzn. W chwilę później poturbowani mężczyźni pobiegli za odjeżdżającym samochodem, zatrzymali pojazd i pobili jego kierowcę. Niezabezpieczony pojazd stoczył się na pobliski parking, gdzie uderzył w inny samochód. W krótkim czasie mieliśmy do czynienia z dwoma przestępstwami oraz spowodowaniem kolizji drogowej.
Pijany kierowca potrącił na przejściu dla pieszych dwóch nietrzeźwych mężczyzn. W chwilę później poturbowani mężczyźni pobiegli za odjeżdżającym samochodem, zatrzymali pojazd i pobili jego kierowcę. Niezabezpieczony pojazd stoczył się na pobliski parking, gdzie uderzył w inny samochód. W krótkim czasie mieliśmy do czynienia z dwoma przestępstwami oraz spowodowaniem kolizji drogowej. To niecodzienne zdarzenie miało miejsce w miniona sobotę w Zabrzu przy ulicy Gdańskiej. Za kierownicą peugeota zasiadł 38-letni zabrzanin. Po przejechaniu zaledwie kilkuset metrów potrącił dwóch mężczyzn, którzy niespodziewanie wtargnęli mu na jezdnię. Jeden z poszkodowanych wpadł na maskę i uderzył głową w przednią szybę, natomiast drugi z poszkodowanych siłą uderzenia odbił się od samochodu upadając na jezdnię. Kiedy zawiadomieni o zdarzeniu policjanci przybyli później na miejsce okazało się, że wszyscy jego uczestnicy są pijani. Nim jednak to nastąpiło przy ulicy Gdańskiej rozgrywały się sceny, które wręcz trudno sobie wyobrazić. Poszkodowani, choć poturbowani szybko otrząsnęli się i pobiegli w kierunku peugeota, którego kierowca kilkadziesiąt metrów dalej chciał zatrzymać pojazd. Obaj mężczyźni siłą wyprowadzili kierowcę z samochodu, a następnie pobili go. W międzyczasie nikt nie zwrócił uwagi, że samochód nadal pozostaje w ruchu i stacza się na parking jednego z marketów. Tam pechowcem okazał się fiat punto, a w zasadzie jego właściciel. Kolizja dwóch pojazdów, w sytuacji kiedy w żadnym z pojazdów nie ma kierowcy to ewenement. Kiedy na miejscu pojawili się mundurowi okazało się, że 38-letni kierowca peugeota ma blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast poszkodowani, a zarazem sprawcy pobicia mają odpowiednio 1,6 oraz 2 promile.