Nietypowe zakończenie awantury sąsiedzkiej
W nietypowy sposób zakończyła się awantura sąsiedzka, do której zostali wezwani policjanci z Zabrza. Uczestnicy awantury zostali zatrzymani przez mundurowych, a następnie osadzeni w Areszcie Śledczym. Powodem takiej decyzji funkcjonariuszy nie było jednak zachowanie obu mężczyzn podczas policyjnej interwencji, lecz fakt iż obaj okazali się poszukiwanymi przez wymiar sprawiedliwości.
W nietypowy sposób zakończyła się awantura sąsiedzka, do której zostali wezwani policjanci z Zabrza. Uczestnicy awantury zostali zatrzymani przez mundurowych, a następnie osadzeni w Areszcie Śledczym. Powodem takiej decyzji funkcjonariuszy nie było jednak zachowanie obu mężczyzn podczas policyjnej interwencji, lecz fakt iż obaj okazali się poszukiwanymi przez wymiar sprawiedliwości. Do awantury sąsiedzkiej doszło na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych przy ul. Staromiejskiej w Zabrzu. Wezwany przez jedną ze stron konfliktu patrol policji szybko ostudził wzajemną agresję 21 i 40-letnich sąsiadów. Po chwili okazało się, że interwencja będzie miała jeszcze swój epilog. Mundurowi sprawdzili obu panów w policyjnych zbiorach informatycznych. Ku ich zdziwieniu okazało się, że zarówno zgłaszający interwencję mężczyzna, jak i drugi sąsiad są poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości. Za jednym list gończy został wydany przez Sąd Rejonowy w Częstochowie, natomiast drugiego z mężczyzn poszukuje Sąd Rejonowy w Warszawie. W tej sytuacji niesfornym sąsiadom założono na dłonie kajdanki, umieszczono w radiowozie, a następnie przewieziono do Aresztu Śledczego. Po drodze zapewne mieli sporo czasu na dalsze wzajemne wyjaśnianie sąsiedzkich nieporozumień.