O krok od tragedii
Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj przy ulicy Korczoka. Z raportu policjantów ruchu drogowego dowiadujemy się, że kierujący samochodem marki ford w wyniku utraty panowania nad pojazdem wjechał na chodnik, gdzie potrącił 33-letnią zabrzankę oraz jej 2-letnią córkę.
Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj przy ulicy Korczoka. Z raportu policjantów ruchu drogowego dowiadujemy się, że kierujący samochodem marki ford w wyniku utraty panowania nad pojazdem wjechał na chodnik, gdzie potrącił 33-letnią zabrzankę oraz jej 2-letnią córkę. Do opisanego zdarzenia doszło wczoraj przed południem. Fordem kierował 19-letni zabrzanin. Mężczyzna najwyraźniej nie dostosował prędkości jazdy do warunków atmosferycznych oraz znaku ograniczenia prędkości do 40 km/h, jaki obowiązuje przy ulicy Korczoka. Po utracie panowania nad pojazdem, auto wjechało na chodnik, którym spacerowała matka z dzieckiem. Idąca chodnikiem 33-letnia kobieta doznała ogólnych obrażeń ciała, natomiast jej 2-letnia córka, który była przewożona w wózku dziecięcym doznała urazu twarzoczaszki. Wczoraj na zabrzańskich drogach za wyjątkiem wspomnianego wypadku doszło do aż 11 kolizji drogowych. Świadczy to o tym, że nie wszyscy kierowcy pamiętają, że droga hamowania w obecnych warunkach pogodowych znacznie się wydłuża, co przy połączeniu ze słabą widocznością, powinno wywołać zmianę sposobu naszej jazdy.