Tragiczny finał sąsiedzkiego spotkania
Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności krwawej awantury do jakiej doszło w miniony poniedziałek przy ulicy Rataja. Jak wynika ze wstępnych ustaleń w jednej z klatek schodowych doszło do awantury pomiędzy dwoma sąsiadami, której wynikiem dla jednego z mężczyzn była konieczność udzielenia natychmiastowej pomoc medycznej, a dla drugiego pobyt w policyjnym areszcie.
Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności krwawej awantury do jakiej doszło w miniony poniedziałek przy ulicy Rataja. Jak wynika ze wstępnych ustaleń w jednej z klatek schodowych doszło do awantury pomiędzy dwoma sąsiadami, której wynikiem dla jednego z mężczyzn była konieczność udzielenia natychmiastowej pomoc medycznej, a dla drugiego pobyt w policyjnym areszcie. O krwawej awanturze oficer dyżurny zabrzańskiej Policji dowiedział się wczoraj około godziny 13.00. 49-letni mieszkaniec ulicy Rataja poinformował, że uczestniczył w awanturze podczas której został zraniony przez swojego sąsiada. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci zastali zgłaszającego interwencję, lecz jak się później okazało, jego rola w zdarzeniu niekoniecznie ogranicza się do roli ofiary. Krew na schodach doprowadziła funkcjonariuszy do mieszkania w którym zastano 46-letniego sąsiada. Mężczyzna wymagał natychmiastowej pomocy medycznej, gdyż w obrębie jego klatki piersiowej znajdowały się rany powstałe w wyniku ugodzenia nożem. Poszkodowany został przewieziony do szpitala w Zabrzu Biskupicach. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do policyjnego aresztu trafił natomiast 49-latek, który po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Nad wyjaśnieniem poniedziałkowego zdarzenia pracują śledczy z Wydziału Kryminalnego KMP w Zabrzu wraz z zabrzańską Prokuraturą.