Wiadomości

Weekendowa służba pełna interwencji

Data publikacji 07.02.2011

Weekendowe służby należą do jednych z najtrudniejszych. Zazwyczaj noce z piątku na sobotę oraz z soboty na niedzielę to nieustanne podejmowanie różnego rodzaju interwencji. Dla przedstawienia trudu służby w mundurze sprawdziliśmy co działo się w nocy 5/6 stycznia. W sumie w godz. 18.00 - 6.00 policjanci przeprowadzili 75 interwencji.

Weekendowe służby należą do jednych z najtrudniejszych. Zazwyczaj noce z piątku na sobotę oraz z soboty na niedzielę to nieustanne podejmowanie różnego rodzaju interwencji. Dla przedstawienia trudu służby w mundurze sprawdziliśmy co działo się w nocy 5/6 stycznia. W sumie w godz. 18.00 - 6.00 policjanci przeprowadzili 75 interwencji. Jedną z pierwszych było zgłoszenie w sobotę o godz.21.21, że środkiem ulicy Witosa w kierunku Grzybowic ma iść nietrzeźwa kobieta. Informacja potwierdziła się, a nietrzeźwą 50-latką zaopiekował się znajomy kobiety. Kolejna interwencja to zgłoszenie o godz.21.33 awantury domowej w jednym z mieszkań przy ulicy Wolności. Na miejscu okazało się, że doszło do awantury pomiędzy ojczymem, a jego pasierbicą. Poszkodowany ze względu na obrażenia ciała został przewieziony do szpitala, natomiast sprawczyni trafiła do izby wytrzeźwień. O godz. 21.37 interwencję musieli podjąć policjanci drogówki, gdyż przy ul. 3-go Maja kierowca skody wjechał w dziurę uszkadzając samochód. O godz. 22.12 patrol policyjny zmuszony był udać się do Elektrociepłowni Zabrze, gdzie trzej młodzi zabrzanie urządzili sobie wspinaczkę na zakładowy komin. Nocni „alpiniści” zostali zdjęci z wysokości ponad 100 metrów przez pracowników ochrony. Dwóch nieletnich policjanci odstawili do miejsc zamieszkania, natomiast najstarszego 19-latka ze względu na stan nietrzeźwości przewieziono do izby wytrzeźwień. O godz.22.22 ponownie musiała interweniować drogówka. Tym razem w rejonie skrzyżowania ul.Niedziałkowskiego z ul.Jagielońską doszło do wypadku w którym uczestniczyły dwa samochody osobowe m-ki Kia i Nissan. W wyniku wypadku trzy osoby zostały ranne. O godz.23.25 policjanci zostali wezwani do awantury, jaka miała miejsce przed barem przy ul.Cieszyńskiej. W chwili przyjazdu patrolu większość awanturnik rozeszła się. Policjanci zatrzymali jedną osobę. O godz.23.39 policjanci zostali wezwani do interwencji domowej. Na miejscu ustalono, że awanturujący się mąż wyrzucił z domu swoją żonę wraz z dzieckiem. Sprawca nie otworzył drzwi. Kobieta wolała noc spędzić u koleżanki. Ta interwencja z pewnością będzie miała jeszcze ciąg dalszy. O godz.0.45 przy ul.Pogodnej policjanci zatrzymali 24-letniego mężczyznę poszukiwanego w celu ustalenia miejsca pobytu. O godz.1.03 przy ul.Bytomskiej policjanci zatrzymali trzech sprawców włamania do samochodu dostawczego. Mundurowi odzyskali cały skradziony łup. O godz.2.14 policjanci interweniowali w budynku przy ul.Orzechowej, gdzie zatrzymano 19-latka demolującego klatkę schodową. Sprawca został ukarany mandatem karnym. O godz.2.40 mundurowi interweniowali przy ul.Bytomskiej, gdzie w tramwaju linii nr 5 czterech mężczyzn w wieku 20-21 lat awanturowało się dokonując jednocześnie zniszczeń oświetlenia. Sprawa zostanie skierowana do Sądu. O godz.4.05 policjanci udali się na pętlę tramwajową przy ul.Wolności 480, gdzie leżał pijany mężczyzna. Mającego blisko 3 promile zabrzanina odstawiono do izby wytrzeźwień. Opisane powyżej interwencje to oczywiście jedynie ułamek nocnej służby policjantów z Zabrza. Najczęściej mundurowi byli wzywani do awantur domowych oraz zakłóceń porządku publicznego przez nietrzeźwe osoby.
 

Powrót na górę strony