Rozpylił gaz w szkole
Policjanci referatu ds. nieletnich oraz Komisariatu IV Policji w Zabrzu ustalili osoby, które są odpowiedzialne za rozpylenie gazu w zabrzańskim gimnazjum. W wyniku użycia gazu pieprzowego do trzech szpitali na terenie naszego województwa przewieziono w sumie 41 dzieci, a kilkunastu innym udzielono pomocy medycznej na terenie szkoły. Sprawa nieletnich sprawców zdarzenia zostanie skierowana do Sądu Rodzinnego.
Policjanci referatu ds. nieletnich oraz Komisariatu IV Policji w Zabrzu ustalili osoby, które są odpowiedzialne za rozpylenie gazu w zabrzańskim gimnazjum. W wyniku użycia gazu pieprzowego do trzech szpitali na terenie naszego województwa przewieziono w sumie 41 dzieci, a kilkunastu innym udzielono pomocy medycznej na terenie szkoły. Sprawa nieletnich sprawców zdarzenia zostanie skierowana do Sądu Rodzinnego. Do opisanego zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 11.00 w Gimnazjum mieszczącym się w Zabrzu Mikulczycach. Dyrekcja szkoły, której pracownik wyczuł, że w powietrzu unosi się substancja podrażniająca górne drogi oddechowe wezwał do szkoły służby ratunkowe w tym także policję. Na miejsce przybyli funkcjonariusze z Komisariatu IV Policji, Referatu ds. Nieletnich oraz zespół „Lepiej Razem niż Osobno” w skład którego wchodzi policjant, strażnik miejski oraz pedagog szkolny. W czasie, kiedy kolejni uczniowie zgłaszali objawy w postaci podrażnienia górnych dróg oddechowych, a w pojedynczych przypadkach nawet odruchy wymiotne, służby mundurowe zajmowały się ustalaniem okoliczności zdarzenia. Zdawano sobie sprawę, że sprawca zajścia jest uczniem szkoły, gdyż ta jest skrupulatnie pilnowana przed wejściem do niej osób niepożądanych. Współpraca z Dyrekcją szkoły szybko przyniosła oczekiwane rezultaty. Ustalono, że uczeń klasy III Gimnazjum przyniósł do szkoły pojemnik z gazem pieprzowym, a jego 16-letni kolega bez powodu użył go rozpylając na korytarzu jednego z pięter. W wyniku wczorajszego zdarzenia 41 uczniom szkoły udzielono pomocy medycznej przewożąc ich do szpitali w Zabrzu, Rudzie Śląskiej oraz Chorzowie. Kilku innym uczniom udzielono pomocy na miejscu zdarzenia. Wczorajsza sprawa swój finał będzie miała w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich.