Wiadomości

Skończyło się na strachu

Data publikacji 08.03.2011

Ilu z nas po zatrzaśnięciu drzwi mieszkania zorientowało się, że nie ma kluczy i nie potrafi wejść do domu? Pewnie wielu. Z pewnością większość osób dotkniętych taką sytuacją z upływem czasu wydarzenie to przedstawia z uśmiechem na ustach, niejednokrotnie przemieniając je w drwiący z siebie samego żart. Nie do śmiechu było jednak młodej kobiecie, która dziś rano w wyniku zatrzaśnięcia się drzwi pozostawiła w domu zaledwie 2-letnie dziecko.

Ilu z nas po zatrzaśnięciu drzwi mieszkania zorientowało się, że nie ma kluczy i nie potrafi wejść do domu? Pewnie wielu. Z pewnością większość osób dotkniętych taką sytuacją z upływem czasu wydarzenie to przedstawia z uśmiechem na ustach, niejednokrotnie przemieniając je w drwiący z siebie samego żart. Nie do śmiechu było jednak młodej kobiecie, która dziś rano w wyniku zatrzaśnięcia się drzwi pozostawiła w domu zaledwie 2-letnie dziecko. Opisana historia wydarzyła się o godzinie 8 rano, kiedy matka dziecka wyszła z mieszkania do ubikacji znajdującej się w korytarzu budynku. Przymknięte jedynie drzwi zamknęło przebywające wewnątrz mieszkania maleństwo. Przerażona matka nie potrafiąc wejść do mieszkania postanowiła szukać pomocy u miejscowych policjantów. Z pokonaniem przeszkody poradzili sobie bez trudu wezwani na miejsce strażacy. Rozłąka matki z dzieckiem na szczęście nie trwała długo. O porannych perypetiach rodziny z Mikulczyc zapewne długo jednak będzie przypominał rachunek, jaki przyjdzie zapłacić ślusarzowi za naprawienie uszkodzonych drzwi. 
 

Powrót na górę strony