Wywołał awanturę w tramwaju
Zabrzańscy policjanci przeprowadzili interwencję względem 51-letniego mężczyzny, który był do tego stopnia pijany, że po przewiezieniu go do Izby Wytrzeźwień dyżurujący tam lekarz odmówił jego przyjęcia. Decyzja ta spowodowała, że mającym 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu zajęli się lekarze ze Szpitala Miejskiego w Zabrzu Biskupicach.
Zabrzańscy policjanci przeprowadzili interwencję względem 51-letniego mężczyzny, który był do tego stopnia pijany, że po przewiezieniu go do Izby Wytrzeźwień dyżurujący tam lekarz odmówił jego przyjęcia. Decyzja ta spowodowała, że mającym 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu zajęli się lekarze ze Szpitala Miejskiego w Zabrzu Biskupicach. Interwencja dotycząca pijanego mężczyzny została zgłoszona zabrzańskim mundurowym wczoraj o godzinie 14.45 przez dyspozytora obsługującego ruch tramwajów m.in. na terenie Zabrza. Z jego zgłoszenia wynikało, że w tramwaju linii nr 5 przebywa awanturujący się mężczyzna. Przeprowadzający interwencję policjanci z Komisariatu II potwierdzili tę informację. 51-letni zabrzanin został przewieziony do Izby Wytrzeźwień. Tam badanie jego stanu trzeźwości wykazało 2,04 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, a więc nieco ponad 4 promile. W tej sytuacji dyżurujący w Izbie Wytrzeźwień lekarz odmówił przyjęcia pacjenta, jednocześnie wzywając na miejsce pogotowie ratunkowe. W ten sposób zabrzanin po przerwanej przejażdżce tramwajem odwiedził na chwilę miejscową Izbę Wytrzeźwień, by w końcu swoją podróż zakończyć w Szpitalu Miejskim w Zabrzu.