Dziecko wypadło z II piętra
O szczęściu w nieszczęściu mogą mówić opiekunowie 15-miesięcznego dziecka, które wczoraj wieczorem wypadło z mieszkania przy ulicy Reymonta. Chłopczyk wypadł z balkonu mieszkania znajdującego się na II piętrze budynku. Dziecko zostało natychmiast przewiezione do szpitala. Pierwsze informacje lekarzy mówiły o obrażeniach nie zagrażających utracie życia.
O szczęściu w nieszczęściu mogą mówić opiekunowie 15-miesięcznego dziecka, które wczoraj wieczorem wypadło z mieszkania przy ulicy Reymonta. Chłopczyk wypadł z balkonu mieszkania znajdującego się na II piętrze budynku. Dziecko zostało natychmiast przewiezione do szpitala. Pierwsze informacje lekarzy mówiły o obrażeniach nie zagrażających utracie życia. Do zdarzenia doszło kilkanaście minut po godzinie dziewiętnastej. Ustalenia policjantów wskazują, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Dziecko weszło na balkon w czasie, kiedy jego matka zajmowała się wieszaniem prania. Chłopczyk przecisnął się przez pręty zabezpieczające balkon, a następnie spadł na ziemię. Wszystko wskazuje na to, że wczorajsze zdarzenia zakończy się szczęśliwie. Warto jednak z niego wyciągnąć stosowne wnioski i sprawdzić w jaki sposób my sami posiadamy zabezpieczone balkony. Jednocześnie policjanci zwracają uwagę i pragną zaapelować do wszystkich rodziców o troskliwe pilnowanie swoich pociech. Pamiętajmy, że małe dzieci potrafią bardzo szybko wejść np. na parapet okna, korzystając z faktu, że pod oknem znajduje się tapczan lub krzesło. Bądźmy ostrożni.