Agresywni sąsiedzi
Policjanci z Komisariatu I w Zabrzu wyjaśniają okoliczności awantury sąsiedzkiej do jakiej doszło na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych przy ulicy Żeromskiego. W wyniku awantury pomiędzy lokatorami budynku niezbędna była interwencja nie tylko mundurowych lecz również ratowników medycznych. Dwóch krewkich mężczyzn ratownicy zdecydowali się przewieźć do szpitala.
Policjanci z Komisariatu I w Zabrzu wyjaśniają okoliczności awantury sąsiedzkiej do jakiej doszło na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych przy ulicy Żeromskiego. W wyniku awantury pomiędzy lokatorami budynku niezbędna była interwencja nie tylko mundurowych lecz również ratowników medycznych. Dwóch krewkich mężczyzn ratownicy zdecydowali się przewieźć do szpitala. Do awantury doszło wczoraj w godzinach popołudniowych. Jak wynika ze wstępnych ustaleń przeprowadzających interwencję policjantów, 29-letni mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu wywołał awanturę z sąsiadami. Przy użyciu kija dobijał się do drzwi poszczególnych mieszkań. Mając w głowie ponad 2 promile zapomniał o kulturze i rozsądku. Jego zachowanie zdenerwowało 46-letniego sąsiada, który sam postanowił uspokoić niesfornego awanturnika. Jednak zamiast pokojowej rozmowy doszło do rękoczynów, a wspomniany wcześniej kij stał się narzędziem sąsiedzkich porachunków. Interweniujący policjanci opanowali sytuację przywracając porządek w budynku. Ze względu na doznane przez obu mężczyzn obrażenia na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło poszkodowanych do szpitala. Postępowanie w celu dokładnego wyjaśnienia wczorajszego zdarzenia przeprowadzą policjanci z komisariatu przy ulicy 3-go Maja.