Naraziła dziecko na niebezpieczeństwo
Zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu usłyszała 36-letnia matka 4-letniego dziecka. Maleństwo zostało znalezione spacerujące same po ulicach naszego miasta. W tym czasie matka dziecka mając 2 promile alkoholu w organizmie przebywała w domu. Podejrzanej grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu usłyszała 36-letnia matka 4-letniego dziecka. Maleństwo zostało znalezione spacerujące same po ulicach naszego miasta. W tym czasie matka dziecka mając 2 promile alkoholu w organizmie przebywała w domu. Podejrzanej grozi do 5 lat pozbawienia wolności. O błąkającym się ulicą de Gaulle'a dziecku zostaliśmy poinformowani w dniu 1 czerwca o godzinie 17.21. Na szczęście chłopczyk, który jak się później okazało, sam podszedł do przechodnia prosząc o pomoc w związku z zagubieniem się, potrafił się przedstawić i powiedzieć gdzie mieszka. Radiowozem policyjnym został przewieziony na ulicę Szenwalda do miejsca zamieszkania. Na miejscu mundurowi zastali nietrzeźwą matkę chłopca. Zaskoczona sytuacją 36-letnia kobieta mając 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu nie potrafiła wyjaśnić jak mogło dojść do wyjścia chłopca z mieszkania bez jej wiedzy. Dzielnego malucha policjanci oddali pod opiekę babci, natomiast jego matkę przewieziono do policyjnej izby zatrzymań. Wczoraj kobieta usłyszała zarzut narażenia syna na niebezpieczeństwo. Paradoksalnie do przestępstwa doszło w dniu dziecka, w czasie kiedy wydawałoby się, że nawet najbardziej bezduszny rodzic potrafi okazać dziecku miłość i troskę.