Poszukiwany 5-latek
Policjanci z Komisariatu IV prowadzili poszukiwania zaginionego 5-letniego chłopca, którego zaginięcie zgłosiła w minioną sobotę jego matka. Dziecko bardzo szybko zostało odnaleziono w towarzystwie przyjaciół rodziny. Okazało się, że maluch bez wiedzy matki, a za zgodą swojego ojca poszedł ze znajomymi na mecz piłki nożnej.
Policjanci z Komisariatu IV prowadzili poszukiwania zaginionego 5-letniego chłopca, którego zaginięcie zgłosiła w minioną sobotę jego matka. Dziecko bardzo szybko zostało odnaleziono w towarzystwie przyjaciół rodziny. Okazało się, że maluch bez wiedzy matki, a za zgodą swojego ojca poszedł ze znajomymi na mecz piłki nożnej. Z tej nietypowej interwencji warto wyciągnąć wnioski na przyszłość. Tatuś pozwolił, choć mama o tym nie wiedziała. Z takimi sytuacjami spotykamy się w życiu codziennym bardzo często. Ich skutkiem często są spory pomiędzy małżonkami, a czasami wręcz awantury rodzinne. Czasami bywa i tak jak w historii, którą dziś przedstawiamy. Przerażona brakiem dziecka matka w panice nie skontaktowała się ze swoim mężem lecz pierwsze kroki skierowała do pobliskiego komisariatu. Policyjni wywiadowcy odnaleźli chłopca na stadionie Sparty Zabrze, gdzie przebywał w towarzystwie znajomych swoich rodziców. Kiedy policjanci odwieźli 5-latka do domu okazało się, że dziecko na mecz poszło z sąsiadem za zgodą swojego ojca. Sprawa zakończyła się szczęśliwie. Z pewnością nie byłoby jej, gdyby ojciec dziecka wcześniej uprzedził żonę, gdzie będzie ich syn.