Przemocą zażądali pieniędzy
Trzej gliwiczanie usłyszeli zarzuty stosowania przemocy w celu zmuszenia innej osoby do zwrotu pieniędzy. Sprawcy, których ofiarą stał się 47-letni właściciel zabrzańskiej firmy budowlanej w więzieniu mogą spędzić nawet najbliższe 3 lata.
Trzej gliwiczanie usłyszeli zarzuty stosowania przemocy w celu zmuszenia innej osoby do zwrotu pieniędzy. Sprawcy, których ofiarą stał się 47-letni właściciel zabrzańskiej firmy budowlanej w więzieniu mogą spędzić nawet najbliższe 3 lata. Do przestępstwa zakwalifikowanego w kodeksie karnym jako wymuszenie zwrotu wierzytelności doszło wczoraj przy ulicy Wyczółkowskiego w Zabrzu. Wcześniej jeden ze sprawców telefonicznie skontaktował się ze swoim dawnym pracodawcą grożąc tzw. „wjazdem na mieszkanie”jeżeli ten nie zwróci mu należnych 500 złotych. W kilkanaście minut po tej rozmowie 23-letni gliwiczanin w towarzystwie dwóch kolegów przyjechali taksówką do Zabrza. Podczas spotkania z właścicielem firmy wydawało się, że strony dojdą do porozumienia, gdyż co prawda były pracodawca faktycznie był winien gliwiczaninowi pieniądze, jednak ten nie rozliczył się rzekomo z powierzonych mu narzędzi. Ostre słowa zostały zastąpione przemocą. Mieszkaniec Zabrza został pobity, a następnie skopany przez napastników. Dzięki szybko przekazanej policji informacji o zdarzeniu, mundurowi z jedynki zatrzymali podejrzanych. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Dziś podczas przesłuchania przyznali się do winy.