Wywołał fałszywy alarm
Policjanci z Zabrza zatrzymali 21-letniego mężczyznę podejrzewanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w jednym z budynków mieszkalnych przy ulicy Bytomskiej. Pomimo dokładnego przeszukania wskazanego przez bombiarza mieszkania, mundurowi nie natrafili na żaden ładunek wybuchowy. Sprawą dotycząca postępowania zatrzymanego zajmie się zabrzański sąd.
Policjanci z Zabrza zatrzymali 21-letniego mężczyznę podejrzewanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w jednym z budynków mieszkalnych przy ulicy Bytomskiej. Pomimo dokładnego przeszukania wskazanego przez bombiarza mieszkania, mundurowi nie natrafili na żaden ładunek wybuchowy. Sprawą dotycząca postępowania zatrzymanego zajmie się zabrzański sąd. Do zdarzenia doszło wczoraj, kilka minut po godzinie 19. Do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu zatelefonował mężczyzna zawiadamiając, że w budynku mieszkalnym przy ulicy Bytomskiej znajduje się ładunek wybuchowy. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani strażacy oraz policjanci. We wskazanym mieszkaniu zastano 25-letniego mężczyznę oraz jego rodziców. Kompletnie zaskoczone osoby zostały powiadomione o przyczynie interwencji służb mundurowych. Policjanci sprawdzili mieszkanie nie odnajdując żadnego ładunku. W tym samym czasie poza wskazanym miejscem podłożenia ładunku wybuchowego, pracowały inne patrole policji. Jeden z nich zatrzymał 21-latka będącego pod wpływem alkoholu, który był widywany we wcześniejszym czasie w pobliżu budki telefonicznej z której dzwoniono do straży pożarnej. Zatrzymanym okazał się znany policjantom brat właściciela mieszkania, w którym miała być bomba. Mający ponad 2 promile alkoholu we krwi 21-letni mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Dalsze czynności mundurowych potwierdziły, że to właśnie on jest sprawcą wywołania fałszywego alarmu. Sprawę zachowania 21-latka rozpatrzy teraz Sąd Grodzki.