Tragedia przy ulicy Nawrata
Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku do jakiego doszło wczoraj w Zabrzu przy ulicy Nawrata. Jeden z pracowników firmy zajmującej się ocieplaniem budynku po zakończeniu pracy w nieustalonych dotąd okolicznościach spadł z wysokości III piętra na ziemię. Poszkodowanego 31-letniego zabrzanina przewieziono do szpitala, gdzie pomimo podjętej akcji ratunkowej mężczyzna zmarł.
Zabrzańscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku do jakiego doszło wczoraj w Zabrzu przy ulicy Nawrata. Jeden z pracowników firmy zajmującej się ocieplaniem budynku po zakończeniu pracy w nieustalonych dotąd okolicznościach spadł z wysokości III piętra na ziemię. Poszkodowanego 31-letniego zabrzanina przewieziono do szpitala, gdzie pomimo podjętej akcji ratunkowej mężczyzna zmarł. Do zdarzenia doszło wczoraj kilkanaście minut po godzinie 16. Jak ustalili policjanci od połowy września mająca swoją siedzibę w Gliwicach firma budowlana przeprowadzała przy ulicy Nawrata prace związane z ocieplaniem budynku mieszkalnego. W dniu wczorajszym prace zostały zakończone o godzinie 15. Pracownicy nie rozeszli się jednak do swoich domów lecz pozostali w pomieszczeniu znajdującym się na strychu budynku. Tam w 5-osobowej grupie spożywali alkohol świętując urodziny jednego z kolegów. Badania stanu trzeźwości osób uczestniczących w spotkaniu wyniosły od 2 do 2,5 promila alkoholu we krwi. W jakich okolicznościach 31-letni mężczyzna wypadł z budynku jest aktualnie wyjaśniane przez śledczych. Jedna z przyjętych hipotez mówi o próbie nietypowego opuszczenia przez mężczyznę budynku, który zamiast wyjść klatką schodową, zamierzał go opuścić po rusztowaniu. Zabrzanin spadł z wysokości około 10 metrów. O godzinie 17.30 lekarz dyżurny szpitala w Biskupicach poinformował policję o śmierci 31-latka. Sprawę wczorajszego wypadku wyjaśniają prokuratorzy oraz policjanci z wydziału kryminalnego zabrzańskiej komendy.