Wiadomości

Poniosły go nerwy

Data publikacji 14.12.2011

Dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych pod adresem windykatorów usłyszał 61-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór. Sprawca zadzwonił do biura windykacyjnego i zagroził, że zastrzeli windykatora oraz kierownika biura. Podejrzanemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych pod adresem windykatorów usłyszał 61-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór. Sprawca zadzwonił do biura windykacyjnego i zagroził, że zastrzeli windykatora oraz kierownika biura. Podejrzanemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został zatrzymany zaraz po tym, jak zatelefonował do mieszczącego się w Zabrzu biura windykacyjnego i zagroził 32-letniej pracownicy oraz jej 41-letniemu przełożonemu użyciem broni. Obawy składających zawiadomienie o przestępstwie osób były tym bardziej zasadne, gdyż grożący użyciem broni to były żołnierz. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z komisariatu przy ulicy Trocera. Ponieważ podejrzany jest zameldowany w Tarnowskich Górach, zabrzańscy stróże prawa skontaktowali się ze swoimi kolegami z sąsiedztwa i wspólnie udali się do jego mieszkania. 62-letni mężczyzna został zatrzymany. W trakcie przeszukania jego mieszkania nie odnaleziono żadnej jednostki broni. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się, że dzwonił do biura windykacyjnego. Wymieniony zeznał, że podczas rozmowy poniosły go nerwy i faktycznie powiedział, że rozstrzela swoją rozmówczynię oraz jej szefa. W związku z kierowaniem gróźb podejrzanych usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa, które w myśl przepisów Kodeksu Karnego zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.

Powrót na górę strony