Ucieczka zakończona najechaniem na drzewo
Tragicznie dla kierującej oplem oraz jej pasażera mogła zakończyć się jazda samochodem na „podwójnym gazie”. Pochodząca z Gliwic 28-latka nie zatrzymała się dziś w nocy do policyjnej kontroli drogowej. Podjęta próba ucieczki zakończyła się uderzeniem w przydrożne drzewo.
Tragicznie dla kierującej oplem oraz jej pasażera mogła zakończyć się jazda samochodem na „podwójnym gazie”. Pochodząca z Gliwic 28-latka nie zatrzymała się dziś w nocy do policyjnej kontroli drogowej. Podjęta próba ucieczki zakończyła się uderzeniem w przydrożne drzewo.
Do zdarzenia doszło o godzinie 1.45 przy ulicy Korczoka w zabrzańskiej dzielnicy Zaborze. Policjanci z katowickiego oddziału prewencji usiłowali zatrzymać do kontroli drogowej jadący z dużą prędkością samochód opel astra. Auto nie zatrzymało się do kontroli. Jak relacjonują policjanci uciekający samochód zdołał przejechać zaledwie 500 metrów. Przy skrzyżowaniu ulicy Korczoka z ulicą Kalinową auto wypadło z drogi i uderzyło w przydrożne drzewo. Zarówno kierującej 28-latce jak i jej 23-letniemu pasażerowi na szczęście nic się nie stało. Oboje o własnych siłach wyszli z samochodu. Jak się okazało gliwiczanka znajdowała się pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało u niej 0,58 mg/l alkoholu w organizmie. Mieszkający w Zabrzu pasażer samochodu także znajdował się pod wpływem alkoholu. Gliwiczance grozi kara do 2 lat więzienia oraz wysoka grzywna.